Jedziesz do Afganistanu, słuchaj się Koranu
Cudzoziemcy w Afganistanie nie będą mogli jeść wieprzowiny i pić alkoholu. Rządzący w tym kraju talibowie postanowili, że również obcokrajowcy będą podlegali jurysdykcji policji religijnej.
Niepodporządkowanie się miejscowym regułom będzie grozić wydaleniem lub karą więzienia od 3 dni do miesiąca, zależnie od wykroczenia - podała we wtorek agencja talibów Bachtar, powołując się na decyzję ministra informacji - Kudratullaha Dżamala.
Obcokrajowcy powinni przestrzegać zasad społeczeństwa islamskiego. Zakazujemy tych rzeczy, które mogą zniszczyć nasze społeczeństwo - głosi oświadczenie ministra. "Te rzeczy" to picie alkoholu, jedzenie wieprzowiny, słuchanie głośnej muzyki, noszenie "nieodpowiednich" ubrań czy utrzymywanie "nieodpowiednich" kontaktów z osobami płci przeciwnej.
Wiele z tych zakazów sformułowano dość nieprecyzyjnie. Nie wiadomo na przykład, co należy rozumieć przez "nieodpowiednie" ubranie. Cudzoziemcy przed wjazdem do Afganistanu będą musieli podpisać zgodę na przestrzeganie reguł obowiązujących w tym kraju .
Minister zapewnia, że zakazy nie służą prześladowaniu obcych obywateli, lecz są wprowadzane po to, by zagwarantować przestrzeganie wartości islamskich.
Decyzja o rozciągnięciu wszystkich miejscowych reguł na obcokrajowców zapadła w kilka dni po wydaniu przez talibów zakazu prowadzenia samochodów przez cudzoziemki pracujące w misjach humanitarnych. (and)