Jedyny w Polsce supersymulator dla kierowców
Najnowszy symulator jazdy samochodem ciężarowym i autobusem - jedyne takie urządzenie w Polsce - kupił za 2 mln zł ośrodek szkolenia Łódzkiego Stowarzyszenia Przewoźników Międzynarodowych i Spedytorów.
Montaż oraz przeszkolenie pracowników trwały 3 tygodnie - mówi Andrzej Majewski, prezes stowarzyszenia. - Symulator pozwoli na przeprowadzanie obowiązkowych kursów, które - zgodnie z unijnymi dyrektywami - muszą od niedawna zaliczać kierowcy kategorii D, a od września br. również kierowcy kat. C. Wczoraj próbną "jazdę" odbył reporter "Expressu".
Kabina symulatora jest taka sama, jak w ciężarowej Scanii. Po przekręceniu kluczyka słychać pracę silnika i czuć delikatne wibracje pojazdu. System komputerowy pozwala na "jazdę" w różnej scenerii, od miejskich dróg, po górzysty teren pełen serpentyn. Instruktor jednym kliknięciem może sprowadzić na drogę burzę śnieżną, ulewny deszcz albo gęstą mgłę. Zmieniające się warunki wpływają na zachowanie się pojazdu. Zbyt szybka jazda na łuku mokrej czy oblodzonej drogi powoduje poślizg i ciężarówka uderza w skarpę.
Symulator to 9 superszybkich komputerów, 4 rzutniki, specjalnie wyprofilowana ściana-ekran (na niej wyświetlany jest obraz) i kilkanaście monitorów. Już po kilku sekundach za kierownicą znika świadomość, że to tylko symulator. Instruktorzy (siedzą w pomieszczeniu obok i na monitorach obserwują poczynania delikwenta) mają kontakt radiowy z kierowcą.
By uzyskać tzw. świadectwo kwalifikacji i móc zawodowo jeździć ciężarówką/autobusem, należy ukończyć kurs, który trwa 280 godzin, w tym 260 godzin teorii i 20 godzin jazdy (symulatorem). Kurs kosztuje 6 tys. zł.