Jedyny kurs w Polsce dla... psich fryzjerów
Do Łodzi przyjechał górnik ze Śląska, by wziąć udział w kursie dla... psich fryzjerów. To jedyne miejsce w Polsce, gdzie bezrobotni mogą uczyć się pielęgnacji i strzyżenia czworonogów pod okiem wykwalifikowanych instruktorów.
Od początku 2006 roku w szkoleniach wzięło udział 25 osób z całego kraju. Tylko troje z nich było mieszkańcami naszego województwa.
- Urzędy pracy nieufnie podchodzą do tego typu kursów- mówi Ewa Grabowska, właścicielka psiego salonu i instruktorka strzyżenia. - A przecież bardzo brakuje rąk do pracy w naszym zawodzie. Wiosną i latem zwierzaki czekają dwa miesiące w kolejce do fryzjera.
Hanna Chodorowska, kierownik ds. rozwoju zawodowego PUP nr 1 w Łodzi, dostrzega zalety szkolenia: - Nie znam się specjalnie na zwierzętach, ale skoro osoby, które ukończyły kurs pracują teraz w zawodzie, to chyba warto było zainwestować.
Kurs kosztuje 2,5 tys. złotych. Trwa minimum tydzień, ale jeśli uczeń potrzebuje więcej czasu, może się szkolić do 2 miesięcy.
- Kursanci uczą się najpierw anatomii i genetyki psów - mówi Grabowska. - Poznają też podstawy psiej psychologii, podział na rasy oraz techniki stylizacyjne. Biorą udział w wykładzie z zakresu BHP, uczą się, jak nie powodować agresji zwierząt. Po części teoretycznej mogą zacząć wielogodzinne treningi na zwierzętach.
Wszyscy dotychczasowi uczestnicy kursu pracują w zawodzie. Najczęściej prowadzą własną działalność gospodarczą i nie narzekają na brak czworonożnych klientów.
- Zależy nam na tym, by szkolić osoby kochające zwierzęta. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że psy przychodzą do nas w różnym stanie, często nieprzyjemnie pachną, bywają też bardzo agresywne- dodaje właścicielka psiego salonu.