Jedna z głównych arterii Warszawy może się zawalić
Trasa Łazienkowska - czołowa inwestycja lat siedemdziesiątych - ostatecznie stała się niechlubnym reliktem epoki PRL. Eksperci twierdzą, że w każdej chwili trasa może się zawalić i domagają się pilnego jej wyremontowania. Miasto mówi, że remont będzie, ale najwcześniej za trzy lata.
- Powszechnie wiadomo, że stan trasy jest katastrofalny. Ubytki w konstrukcji betonowej i zbrojeniu oraz przerdzewiałe dylatacje sprawiają, że obiekt stracił częściowo swą nośność - tłumaczy Jan Jakiel ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji SISKOM. - Fatalny stan Trasy Łazienkowskiej znany jest urzędnikom. W kilku miejscach drogowcy byli zmuszeni zabezpieczyć ją metalowymi rusztowaniami.
Ostatni remont Trasy Łazienkowskiej odbył się osiem lat temu. Wtedy wymieniono całą nawierzchnię i wykazano, w jak fatalnym stanie są estakady arterii. Mimo to miasto planuje remont najwcześniej za trzy lata. - W Wieloletnim Programie Inwestycyjnym do 2013 r. nie został uwzględniony remont Trasy Łazienkowskiej - informuje Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
W drugiej połowie zeszłego roku wyremontowano tylko estakady po prawej stronie Wisły. Ślimaki były w tak złym stanie, że trzeba było je rozebrać i zbudować na nowo. - Używane z latach siedemdziesiątych materiały były kiepskiej jakości, dlatego estakada zaczęła szybko niszczeć. Obecnie jej fragmenty w ogóle nie nadają się do remontu, tylko to rozbiórki i ponownej odbudowy - tłumaczy Małgorzata Gajewska.
Podobny los czeka estakady lewobrzeżne, ale projekt ich przebudowy jest dopiero w trakcie przygotowań i ma być sporządzony do końca tego roku.
Jednak na fragmentaryczną odnowę trasy SISKOM patrzy krzywym okiem. - Przeprowadzenie remontu etapami spowoduje duże utrudnienia w poruszaniu się po stolicy - mówi Jan Jakiel. - Postulujemy kompleksową przebudowę Trasy Łazienkowskiej i budowę pasów włączeniowych. To zdecydowanie poprawi zarówno płynność ruchu, jak i bezpieczeństwo użytkowników trasy.
Rzeczywiście, aby zjechać z trasy w okolicy placu Na Rozdrożu czy ronda Jazdy Polskiej, trzeba się zatrzymać i obejrzeć za siebie, co nie sprzyja bezpieczeństwu ruchu. Dlatego SISKOM opowiada się za gruntownym remontem estakad.
Z Trasą Łazienkowską wiąże się budowa Muzeum Historii Polski. W grudniu rozstrzygnięto konkurs, a zwycięski projekt przewiduje budowę platformy nad wykopem trasy na wysokości Zamku Ujazdowskiego, na której miałby stanąć budynek muzeum. Budowa ruszyć ma w 2011 r. Ale czy zmobilizuje to ratusz do wykonania prac konserwatorskich arterii?
Kolejną cezurą jest Euro 2012. Stowarzyszenie SISKOM postuluje, aby władze stolicy o wpisały remontu trasy do inwestycji niezbędnych przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Mimo że wiele miejsc w Warszawie ma z tej okazji przejść lifting, Trasa Łazienkowska prawdopodobnie będzie straszyć przerdzewiałymi podporami i prowizorycznymi wzmocnieniami konstrukcji.
Choć władze stolicy wolą skupić się na budowie drugiej linii metra, nie jest powiedziane, że Trasa Łazienkowska na ten czas zostanie zepchnięta na bok. - Wieloletni Program Inwestycyjny zatwierdza Rada Warszawy, ale jego założenia zmieniają się nawet kilka razy w roku - mówi Małgorzata Gajewska.
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/Warszawa: Ul. Chłodna czeka na dofinansowanie