Jedna trzecia ministrów do wymiany. Gowin zdradził plan
Głęboką zmianę w rządzie zwiastują słowa wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Właśnie zdradził, że wstępne ustalenia koalicji rządowej zakładają zmiany w mniej więcej jednej trzeciej resortów.
Rekonstrukcja rządu to niekończąca się historia. Wbrew wcześniejszym pogłoskom, póki co - oprócz roszady na stanowisku premiera i wicepremiera (Mateusz Morawiecki został prezesem rady ministrów, Szydło - wiceprezesem) - nie doszło do zmian personalnych. Andrzej Duda zaprzysiągł nowy-stary rząd.
Sam premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że chciałby decyzje personalne podejmować w styczniu. Jakie? Rąbka tajemnicy uchylił w rozmowie z "Dzienikiem Gazetą Prawną" Jarosław Gowin. Zdradził, że w ramach uzgodnień koalicyjnych rozmawiano o zmianie obejmującej mniej więcej jedną trzecią resortów. "Dodając do tego wymianę premiera, to zmiana dość głęboka" - podkreślił.
Resortów jest 18, czyli wypadałoby, że zmiana dotknie sześciu ministrów. Wicepremier apeluje jednak, by nie przywiązywać się do konkretnej liczby. Zasugerował, że może być to zarówno 4, 5, 6, jaki i 7 resortów.
Gowin podkreślił, że to wstępne ustalenia, a premier Morawiecki może ostatecznie zmienić koncepcję. "Ma ogromny kredyt zaufania, zwłaszcza po bardzo dobrze odebranym expose" - stwierdził.
Nazwiska nie padły, bo - jak tłumaczył Gowin - "byłoby nie tylko polityczną głupotą, ale po ludzku także świństwem".
O obsadzie rządu mają wspólnie zdecydować Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński. Głównym kryterium ma być ocena jak poszczególni ministrowie wpisują się w Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju.