Jeden z braci Karnowskich w hipermarkecie w Wigilię. Nie zdążył z zakupami?
Już za chwilę Wigilia. Trwają ostatnie przygotowania do świątecznej wieczerzy. Również w sklepach można spotkać spóźnialskich klientów, którzy nadrabiają bożonarodzeniowe zakupy nawet w niedzielę. Wśród nich znalazł się również jeden z braci Karnowskich, Michał.
Trwa długi, świąteczny weekend. Część Polaków już w piątek zrobiła ostatnie zakupy, by zdążyć z przygotowaniem wigilijnej wieczerzy. Jednak niektórzy zostawili ten obowiązek na ostatnią chwilę. Do tego grona można zaliczyć m.in jednego z braci Karnowskich. Początkowo myśleliśmy że chodzi o Jacka, jednak szybko okazało się, że w jednym z hipermarketów francuskiej sieci przy ulicy Modlińskiej w Warszawie można było spotkać jego brata bliźniaka.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Michał Karnowski jest współtwórcą portali wSieci.pl oraz wPolityce.pl. Na łamach tych serwisów wielokrotnie było podkreślane, że zakaz handlu w niedzielę może przynieść więcej korzyści niż strat, a argumenty opozycji są "albo nieprawdzwie, albo nieprzekonujące.".
Chcieliśmy zapytać dziennikarza, dlaczego nie zdążył z świątecznymi zakupami. Jednak Michał Karnowski poproszony o komentarz odpowiedział: "Niech się Pani wstydzi". Nie zdążyliśmy zapytać, czy dziennikarz nie wstydzi się robić zakupów w niedzielę.
Same korzyści
Również jego brat Jacek jest zwolennikiem wprowadzenia dni wolnych od handlu. Według niego, "przyniesie ulgę wielu pracownikom, będzie także małą cegiełką w budowie świata sprzyjającego rodzinie."
- Ale może także pomóc małym polskim sklepikom, których właściciele będą mogli handlować. Pewnie nie zatrzyma wszystkich niedobrych procesów… Może jednak pomoże coś ocalić? Może sprawi, że choćby kawałeczek więcej polskiego handlu będzie w polskich rękach? - pytał na łamach portalu wPolityce.pl w październiku.
Publicysta podkreślał wielokrotnie, że wprowadzenie wolnych niedzieli w dużym handlu przyniesie Polsce same korzyści: społeczne, kulturowe, w długiej perspektywie gospodarcze.
- Uważam, że to istotny element cywilizowania Polski, dziś niezwykle chaotycznej, urządzonej według w swej istocie wschodniego hasła "Róbta co chceta" - czytamy w jednym z jego felietonów.
Warto przypomnieć, że pomysł zamykania sklepów w niedziele wypłynął z "Solidarności". Zanim ustawa otrzymała obecny kształt, projekt był wielokrotnie zmieniany. Według przegłosowanej już w Sejmie ustawy pierwsze wolne niedziele pojawią się w kalendarzu na marzec 2018 r. W 2019 r dozwolona będzie już tylko jedna niedziela handlowa na miesiąc, a pełny zakaz będzie obowiązywał od 2020 r.