PolskaJaruzelski zwrócił Krzyż Zesłańców Sybiru

Jaruzelski zwrócił Krzyż Zesłańców Sybiru

Gen. Wojciech Jaruzelski poinformował,
że zwrócił prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu Krzyż
Zesłańców Sybiru wraz z legitymacją. Zapowiedział, że uzasadnienie
tej decyzji znajdzie się w piątkowej prasie.

30.03.2006 | aktual.: 03.04.2006 10:38

Prezydent ze zrozumieniem przyjął decyzję gen. Jaruzelskiego i tym samym zamykamy tę sprawę - w ten sposób szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański odniósł się do zwrotu odznaczenia.

Wzniesienie ponad podziały

We wtorek wieczorem telewizja TVN poinformowała, że prezydent odznaczył gen. Jaruzelskiego Krzyżem Zesłańców Sybiru. Generał powiedział, że docenia gest prezydenta i że uznaje ten gest za "wzniesienie się ponad historyczne podziały". Rzecznik prezydenta Maciej Łopiński powiedział jednak, że odznaczenie zostało przyznane, gdyż, jego zdaniem, "ktoś w kancelarii popełnił błąd".

"Pragnę, aby w ten sposób tak obecnie wyeksponowany temat został zamknięty" - napisał generał Jaruzelski w oświadczeniu adresowanym do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Wojciech Jaruzelski zwraca uwagę, że z wypowiedzi szefa Kancelarii Prezydenta wynika, iż podpis na wręczonej mu legitymacj znalazł się tam bez woli Lecha Kaczyńskiego. "Ubolewam, że powstała sytuacja może sprawiać Panu Prezydentowi osobistą przykrość. Nie mogłem tego przewidzieć. Przyjąłem to odznaczenie z błędnym - jak się okazało - przeświadczeniem, iż są pewne okoliczności pozwalające wznieść się ponad historyczne animozje i podziały" - napisał.

Dramatyczny fragment ludzkiego losu

Gen. Jaruzelski podkreślił też, że nie cierpi na niedosyt odznaczeń, bo ma ich wiele. Zwrócił jednocześnie uwagę, że najbardziej ceni te, które poświadczają jego frontową drogę. "Krzyż zesłańcówe Sybiru - w odróżnieniu od bojowych - nie jest nadawany za konkretne czyny i zasługi. Poświadcza jedynie w sposób symboliczny dramatyczny fragment ludzkiego losu" - dodał.

Wniosek o przyznanie Krzyża Zesłańców Sybiru gen. Jaruzelskiemu wpłynął do Urzędu Kombatantów i Osób Represjonowanych w końcu ubiegłego roku. W lutym został przekazany do Kancelarii Prezydenta. O przyznanie Krzyża Zesłańców gen. Jaruzelskiemu wnioskowały władze Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych. Uważam, że tutaj nie może być żadnej wątpliwości - powiedział w środę prezes Związku gen. Wacław Szklarski. Generał Jaruzelski odpowiadał wszystkim tym warunkom, uważaliśmy, że powinien go dostać, i dostał. Także w środę szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański poinformował, że prezydent wiedział, iż do kancelarii trafił wniosek o przyznanie gen. Jaruzelskiemu odznaczenia. Ale - jak podkreślił - prezydent nie życzył sobie rozpatrywania tego wniosku przed 3 maja.

Wniosek rozpatrzony przed datą

Jak tłumaczył, Lech Kaczyński chciał, żeby wniosek został rozpatrzony po tej dacie, bo 3 maja prezydent chce odznaczyć orderami te osoby, które "w latach 70. i 80. poświęciły życie na walkę o niepodległość Polski i na walkę z gen. Jaruzelskim i jego ekipą".

Wyjaśniając, w jaki sposób doszło do przyznania gen. Jaruzelskiemu odznaczenia, Urbański podkreślił w pisemnym oświadczeniu, że "pracownicy Kancelarii Prezydenta RP, z wieloletnim w niej stażem, wbrew woli prezydenta, a także bez wiedzy i zgody Dyrektora Biura Kadr i Odznaczeń, wpisali nazwisko generała na listę odznaczonych (listy zawierały nazwiska 1293 osób) i przekazali do podpisu prezydentowi". Prezydent akceptował tylko postanowienia, nie zaś listy osób - zaznaczył Urbański.

Szef kancelarii - czytamy w tym oświadczeniu - podjął decyzję o wyciągnięciu surowych konsekwencji - przewidzianych Kodeksem pracy - wobec osób, które dopuściły się tak rażącego naruszenia obowiązków służbowych.

Odznaczenie zostałoby odebrane?

Urbański pytany również w środę, czy możliwe jest, aby odznaczenie zostało Jaruzelskiemu odebrane, odpowiedział: Nie ma w ogóle w tej sprawie żadnej decyzji. W środę wieczorem w programie TVP1 "Prosto w oczy" Urbański poinformował, że prezydent Kaczyński w najbliższym czasie powoła "zespół prezydenckiej rady ds. kombatantów".

Według Urbańskiego w skład rady będą wchodzić przedstawiciele wszystkich organizacji kombatanckich, którzy "poza strukturą Kancelarii Prezydenta" będą czytali i opiniowali wnioski o przyznanie odznaczeń.

W środę klub parlamentarny PiS zwrócił się do ministra pracy i polityki społecznej Krzysztofa Michałkiewicza o odwołanie szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Turskiego. PiS wini go za wystąpienie z wnioskiem o przyznanie odznaczenia Jaruzelskiemu. W czwartek Turski przeprosił "wszystkich Sybiraków i osobiście pana gen. Jaruzelskiego" za to, że ich martyrologia stała się - jak pokreślił - przedmiotem utarczek politycznych i agresywnej kampanii medialnej". Turski poinformował, że od ustanowienia przez Sejm RP w 2003 r. Krzyża Zesłańców Sybiru jego urząd zweryfikował i przedłożył prezydentowi ponad 30 tys. wniosków o jego nadanie.

W hołdzie dla męczeństwa

Krzyż Zesłańców Sybiru został ustanowiony ustawą z 17 października 2003 r. jako "wyraz narodowej pamięci o obywatelach polskich deportowanych w latach 1939-1956 na Syberię, do Kazachstanu i północnej Rosji, w hołdzie dla ich męczeństwa oraz wierności ideałom wolności i niepodległości".

Gen. Wojciech Jaruzelski w 1940 r., po aneksji Litwy przez ZSRR, został zesłany wraz z rodziną na Syberię. Pracował w tajdze przy wyrębie lasów, gdzie nabawił się choroby oczu. Na zesłaniu zmarł jego ojciec i tam został pochowany.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)