PolskaJaruzelski przesłuchiwany w IPN

Jaruzelski przesłuchiwany w IPN

Wojciech Jaruzelski został przesłuchany jako świadek w związku ze śledztwem przeciwko byłym prokuratorom wojskowym podejrzanym o matactwa w toku prowadzonego
w 1981 r. śledztwa w sprawie kopalni "Wujek" - poinformował Instytut Pamięci Narodowej. Jaruzelski potwierdził, że z uwagi na duże emocje, jakie wówczas
budziła sprawa, prosił o szybki zakończenie śledztwa.

Jaruzelski zaprzeczył, by czyniono jakikolwiek naciski czy sugestie, co do prowadzenia i zakończenia tego postępowania - napisano w komunikacie.

Prokurator chciał się także dowiedzieć, czy Jaruzelski wie coś o niszczeniu dowodów i mataczeniu po masakrze górników w kopalniach na początku stanu wojennego.

W trwającym od blisko 2,5 roku śledztwie prokurator IPN-u postawił zarzuty trzem byłym prokuratorom wojskowym, którzy wyjaśniali okoliczności śmierci górników w kopalni "Wujek". Zdaniem IPN, prokuratorzy nie przeprowadzili wielu podstawowych czynności dowodowych, między innymi, nie zabezpieczyli miejsca zdarzenia i dowodów, takich jak na przykład broni, w którą byli wyposażeni milicjanci pacyfikacjący kopalnie. Zarzucono im także, że celowo umorzyli sprawę, nie przeprowadzając wszystkich niezbędnych działań. Grozi im za to kara do 5 lat więzienia.

Podczas pacyfikacji kopalni "Wujek" od milicyjnych kul zginęło dziewięciu górników. Pierwsze postępowanie w tej sprawie prokuratura wojskowa wszczęła bezpośrednio po tragedii i umorzyła, przyjmując tezę o obronie koniecznej milicjantów, którzy użyli broni palnej.

Sprawę wznowiono po upadku komunizmu. Przeprowadzone w tej sprawie dwa procesy nie wskazały odpowiedzialnych za strzelanie do górników w śląskich kopalniach. Prawdopodobnie jesienią rozpocznie się trzeci proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądzie 17 byłych członków plutonu specjalnego ZOMO, oskarżonych o strzelanie do górników w kopalniach "Wujek" i "Manifest Lipcowy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)