Jarubas: prezydent powinien być mecenasem Polski samorządowej
Prezydent powinien być mecenasem Polski samorządowej - powiedział w Lublinie kandydat PSL na prezydenta Adam Jarubas. Obiecał, że jeśli wygra wybory, zadba o potrzeby małych środowisk.
Jarubas podkreślił, że po 25 latach polskich przemian widać sukcesy reformy samorządowej, ale też potrzebę zmian. - Doszliśmy dzisiaj do punktu krytycznego, trzeba tę reformę dokończyć. Potrzeba większej elastyczności w kształtowaniu budżetów, trzeba przyjąć konieczne ustawy po to, aby samorządy mogły wykorzystywać szanse, jakie daje nowa perspektywa unijna - powiedział Jarubas podczas Krajowej Konwencji Samorządowej.
- Uważam, że prezydent powinien być mecenasem Polski samorządowej i być patronem tych ustaw, która trzeba przyjąć, aby samorządowcom lepiej się działało - podkreślił.
Konieczne zmiany
Wśród koniecznych zmian Jarubas wymienił m.in. ustalenie standardów finansowania zdań zlecanych samorządom przez administrację rządową, ponieważ obecnie na ich realizację brakuje pieniędzy. Przy zamówieniach publicznych odejść należy - jego zdaniem - od uwzględniania ceny jako jednego kryterium, a większą wagę przykładać do "klauzul społecznych".
- Dzisiaj dużo mówi się o umowach śmieciowych, o tym, jak promować zatrudnienie na etatach. My również mamy na to wpływ, ustalając warunki zamówienia publicznego. Trzeba z tego korzystać, ale ważne też, żeby instytucje, które kontrolują zamówienie, miały również taką wrażliwość - powiedział.
Mówiąc o korzystaniu z funduszy unijnych Jarubas zaznaczył, że nie może to być "cel sam w sobie", a tylko środek do realizacji celów wynikających z potrzeb definiowanych przez samorządy. - Najważniejsza jest aktywność obywatelska, bo tylko ona może doprowadzić do prawdziwej zmiany - podkreślił.
- Nie chodzi tylko o te zmiany w otoczeniu, ale w nas samych. Nie te techniczne zmiany, ale mentalno-kulturowe. I dopiero te zmiany zdecydują, czy Polska będzie się rozwijać, czy będzie stać w miejscu - dodał Jarubas.
Troska o małe miejscowości
Kandydat PSL zapewnił, że będzie troszczył się o potrzeby ludzi mieszkających w małych miejscowościach - dlatego zdecydował się ubiegać o urząd prezydenta RP. - Ludzie nie powinni być stratni, doświadczani tylko dlatego, że urodzili się w małych środowiskach. Musimy o to zadbać - powiedział.
Jarubas zaznaczył, że samorząd jest dobrym miejscem do nauki rządzenia. Przytoczył słowa byłej brytyjskiej premier Margaret Thatcher, że "jedynie w gminie, powiecie i województwie można nauczyć się tego, co niezbędne, aby zarządzać na poziomie krajowym".
Samorządowi działacze PSL przemawiający na konwencji przekonywali, że Jarubas jest jedynym kandydatem na prezydenta RP ze środowiska samorządowców, zna problemy Polski lokalnej, jako marszałek województwa świętokrzyskiego jest dobrym gospodarzem swojego regionu.
Do głosowania na Jarubasa wezwał prezes PSL Janusz Piechociński. Podkreślił, że jest on politykiem, który "tworzy wspólnotę" w odróżnieniu do tych, dla których polityka to walka. - Możesz wybrać Adama Jarubasa, który nawet w rywalizacji i konkurencji mówi, że polityka to zdolność do współpracy i współdziałania - powiedział Piechociński.
Po konwencji działacze PSL wypuścili 25 gołębi - z okazji 25-lecia polskiego samorządu.