PublicystykaJarosław Nowak: Nie masz pracy? Zostań youtuberem

Jarosław Nowak: Nie masz pracy? Zostań youtuberem

Jest ich w Polsce około 8 milionów. Milenialsi, pokolenie Y, czyli ludzie urodzeni pomiędzy 1980 a 2000 rokiem, wkrótce będą stanowić 75 proc. "zasobów ludzkich" na rynku pracy. To prawdziwe wyzwanie dla pracodawców, którzy muszą oswoić to młode, bardzo specyficzne pokolenie.

Jarosław Nowak: Nie masz pracy? Zostań youtuberem
Źródło zdjęć: © East News
Jarosław Nowak

Kontakt z nowoczesną technologią już od wczesnego dzieciństwa uczynił milenialsów generacją wyjątkową. Dzięki internetowi mają kontakt z całym światem, nie znają granic ani językowych barier. 70 proc. z nich jest aktywnych na portalach społecznościowych. W odróżnieniu od pokolenia X, osób, które urodziły się i wychowały w czasach PRL, są generacją roszczeniową, niektórzy nawet twierdzą, że leniwą i nielojalną. O ile dla pokolenia X silną motywacją są pieniądze, to Igrekom awans i podwyżka nie wystarczą. Dążą do utrzymania równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Są nastawieni na rozwój osobisty i nieustanny progres, mają potrzebę uznania i docenienia w pracy, a nie czują żadnego przywiązania do firmy. Monotonia i poczucie znużenia to dla nich wystarczający powód do odejścia. Nie uznają autorytetów. Od swoich pracodawców oczekują elastyczności miejsca, godzin i formy pracy, a także nowoczesnych, zaawansowanych technologicznie narzędzi wspomagających realizację codziennych obowiązków. Są bardzo wymagający, ale też otwarci, ambitni, pełni pasji, wielozadaniowi. Przy odpowiednim podejściu mogą być bardzo cennymi członkami zespołów.

Rynek pracy jest jednak zorganizowany, zdominowany i zarządzany przez pracodawców z generacji X, którzy ulegli stereotypowemu myśleniu o pokoleniu millennium. Wyniki badań serwisu Monster Polska pokazują, że nie rozumieją oni potrzeb i priorytetów młodych ludzi, a tym samym nie potrafią do nich skutecznie dotrzeć, zarówno na etapie konstruowania ogłoszenia o pracę, jak i kreowania stanowiska i zasad współpracy. Z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą PWC wynika, że przedstawiciele pokolenia Y podkreślają duże różnice pomiędzy ich oczekiwaniami wobec kariery zawodowej, a tym co proponują im pracodawcy.

Najwyższy czas, żeby korporacje poznały młodych ludzi i ich zaakceptowały, bo w perspektywie 10 lat będą oni stanowić główną siłę napędową gospodarki. I powinny to zrobić zanim okaże się, że milenialsi już tego nie potrzebują.

Łukasz Jakóbiak, gdy ukończył dziennikarstwo, przez 10 lat bezskutecznie aplikował do telewizji. Wyrazem jego determinacji było zawieszenie przed wejściem do siedzimy EMI Music Poland listu motywacyjnego wraz z CV o rozmiarze 3 na 6 metrów. Wreszcie zdecydował, że zatrudni się sam i zrobił własny talk-show. W ciągu pięciu lat nagrał ponad 600 wywiadów z celebrytami, aktorami i politykami, i zamieścił je na You Tube. Obecnie 34-letni youtuber cieszy się ogromną popularnością. Jego kanał "20 m2" ma ponad 345 tys. subskrypcji i ponad 80 mln wyświetleń. Doskonale zarabia i uczy innych.

Generacja Y pracuje w YouTube

Najczęściej przypisywaną milenialsom cechą jest indywidualizm, rozumiany jako potrzeba bycia w centrum zainteresowania. Może właśnie stąd ta naturalna skłonność i łatwość dzielenia się wiedzą i pasją w mediach społecznościowych, swoboda i autentyczność przed kamerą. Karierę youtubera zaczyna dzisiaj niejeden gimnazjalista. Z czasem rozwija oryginalny, mający źródło w pasji i zainteresowaniach, biznes. Na pierwsze pieniądze musi zapracować. Zarobki zależą od liczby wyświetleń, jakości kontentu, i od grupy odbiorców. Część to przychody z reklam Google, ale nie każdy może uczestniczyć w programie partnerskim na YouTube, który pozwala zarabiać dzięki reklamom przypiętym do materiałów wideo. Szansa na większe pieniądze dla polskich youtuberów pojawia się dopiero w przypadku kampanii reklamowych czy lokowania produktów. Większość zarabia na współpracy z markami - od kilku do kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Najlepsi polscy twórcy za współpracę ze znaną marką dostają nawet 200 tys. zł za kampanię, a kolejne tysiące zarabiają na gadżetach i spotkaniach z fanami.

Według portalu vStars, który publikuje ranking youtuberów, jest ich obecnie ponad 6,5 tysiąca – głównie reprezentantów pokolenia Y. To na pewno nie wszyscy, którzy działają w You Tube, a co dzień przybywa nowych. Najbardziej rozpoznawalni biją kolejne rekordy subskrypcji i wyświetleń. Jeszcze kilka lat temu niektórzy z nich wstydzili się tego, co robią, a dzisiaj mają miliony fanów i jest to ich podwód do dumy.

Sylwester Wardęga, 27-latek, twórca kanału "SA Wardęga" zajmuje pierwsze miejsce w rankingu polskich twórców. Ma na swoim koncie 3,4 mln subskrybentów, a jego 50 filmów ma prawie 670 mln wyświetleń. Zarabia, ale też dzieli się z innymi. Swoją popularność wykorzystuje w akcji Rekordowa Miska, zbierając karmę dla psów ze schronisk. Pomaga bezdomnym rozdając im ubrania w przebraniu Św. Mikołaja. Remigiusz Wierzgoń, najpopularniejszy polski youtuber gamingowy, ma 20 lat. Jego kanał "reZigiusz", założony w 2010 roku zajmuje czwartą pozycję w rankingu youtuberów w Polsce. Subskrybuje go ponad 2,6 mln osób, a filmy, które na nim zamieszcza, wyświetlone zostały 570 mln razy. Uważa, że sukces wymaga cierpliwości. Dzięki swojej rozpoznawalności zebrał ponad pół miliona złotych w zorganizowanych przez siebie akcjach charytatywnych. Rafał Kisieliński, znany jako "Kiślu", ma 17 lat, a swoją przygodę z You Tube rozpoczął w 2012 roku. Ma dzisiaj ponad 260 tys. subskrypcji, a jego filmy wyświetlono prawie 10 mln razy. Żeby osiągnąć sukces na YouTube trzeba, jego zdaniem, być osobą autentyczną, uśmiechniętą i pozytywną.

Zawód: digital influencer

Wideo przyciąga uwagę odbiorców bardziej niż tekst, dlatego You Tube ma już ponad miliard użytkowników i jest drugą najczęściej odwiedzaną stroną, po Google. Obok szeroko pojętej rozrywki i muzyki są tu kanały specjalistyczne i tematyczne, edukacyjne i popularnonaukowe, poradnikowe, związane z modą i urodą, a także według Millward Brown angażujące aż 16 proc. widowni, treści dotyczące gier, tzw. „gaming”. Youtuberzy pełnią rolę wydawców, tworzą i rozpowszechniają treści, a publikowane przez nich wideo wzbudza ogromne zainteresowanie. Ich pozycja i popularność sprawiła, że stali się digital influencerami, którzy siłą swojego wpływu, szczególnie wśród milenialsów, przewyższają już większość celebrytów. Jest w nich coś magicznego, co przyciąga innych. Mają naturalny talent do przekazu i trafiania do ludzi. Wyprzedzają trendy i wpływają na spojrzenie na świat i poglądy swoich followersów.

Żyją w Internecie i z Internetu, bo treści reklamowe publikowane przez influencerów i innych użytkowników mediów społecznościowych cieszą się siedmiokrotnie większym zaufaniem odbiorców niż publikowane przez marki, a wskaźnik zaangażowania (liczba interakcji podzielona przez zasięg) osiąga nawet 74 proc. Wzrost popularności wideo content marketingu w ubiegłym roku spowodował, że spośród wszystkich treści wideo oglądanych w Internecie ok. 35 proc. stanowi obecnie branded content. Wideo stało się jedną z najbardziej popularnych form marketingu. Youtuberzy mogą zatem liczyć na to, że na ich pracę będzie coraz większy popyt. Kontakt z reklamodawcami ułatwiają im agencje zrzeszające twórców, pełniące funkcje managerskie. W zamian za prowizję od przychodów z reklam wyświetlanych w serwisie negocjują kontrakty, zawierają umowy, planują i koordynują współpracę, pilnują timingów. Agencja przejmuje większość obowiązków, dzięki czemu twórcy mogą skupić się na swojej działalności.

Jak długo może trwać kariera youtubera?

Zawód youtubera rozwija się od 6 lat. To zawód wolny, który wymaga kreatywności – to scenarzysta, montażysta, aktor, operator i reżyser w jednej osobie. Wymaga systematyczności i cierpliwości. Youtuber może dostosować czas pracy do ulubionego rytmu dnia, miejsce pracy do ulubionego miejsca, i ma możliwość rozwijania samego siebie. Zajęcie wymaga odporności na hejt, krytykę i stres, bo nie wiadomo kiedy widzowie przestaną interesować się twórczością. Wielu popularnych youtuberów zdążyło już odejść z branży. Jedni nie wytrzymali presji, inni dojrzewają wraz ze swoimi fanami - idą na studia lub do pracy w korporacji. Jeszcze inni doczekają się takich ogłoszeń jak to od firmy Rochstar TV: "Czekamy na youtuberów, standuperów i vlogerów, którzy staną się częścią rozrywkowej redakcji, która zapragnęła zmienić oblicze polskiego show-biznesu. Najlepszym gwarantujemy udział w prestiżowym i spektakularnym projekcie o światowej renomie".

Jarosław Nowak dla WP Opinie

Jarosław Nowak - _z wykształcenia socjolog. Pasjonuje się Internetem i nowymi technologiami. Prezes Mr Target, agencji specjalizującej się w marketingu efektywnościowym. _

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)