Jarosław Kalinowski: PO nie chwyta mnie za serce
(RadioZet)
19.09.2005 | aktual.: 19.09.2005 13:15
Gościem Radia ZET jest Jarosław Kalinowski, PSL, kandydat tej partii do urzędu prezydenta. Wita Monika Olejnik, dzień dobry. Dzień dobry państwu, witam panią. Panie prezesie, dlaczego Polskie Stronnictwo Ludowe jest pod kreską, w najnowszym sondażu “Gazety” ma 4%, czy to oznacza, że Polacy nie chcą już takiej partii, jak PSL, być może jest to partia anachroniczna? Po pierwsze, gdybyśmy chcieli wierzyć tego typu badaniom, tego ośrodka i innych ośrodków, to można by za chwilę dojść do wniosku, że wyborcy już nam są niepotrzebni i że wybory są niepotrzebne. Ja wręcz twierdzę, że to, co się dzieje ostatnio – zwłaszcza przed tymi wyborami – z tą kampanią sondażową, to zakrawa wręcz na manipulowanie. Manipulowanie, żeby osiągnąć określony wynik wyborczy. Wie pan, ja mam takie wrażenie, że ci, którzy są pod kreską właśnie mówią o manipulowaniu, zaklinają sondaże wyborcze i mówią, że coś tu jest podejrzanego. Tak czy inaczej, prawdziwy wynik parlamentarny poznamy za tydzień, a za trzy tygodnie poznamy prezydencki.
Myślę, że można by się też odwołać do tego, co mieliśmy w Niemczech. Sondaże wskazywały na chadecje i to z prawie 50% poparciem, a okazało się, że zabrakło tych punktów 15. Wróćmy na nasze podwórko... Właśnie, wierzy pan sondażom we Września, gdzie prawybory wygrał Tusk, potem był Andrzej Lepper, a potem Marek Borowski? A na piątym miejscu Kalinowski z 7% poparciem. Tym sondażom, prawyborom, pan wierzy? Tak, czy inaczej, jest to rodzaj badania, rodzaj festynu przedwyborczego. Pamiętajmy, nawet jeszcze wczoraj po południu bardzo poważnie traktowała to telewizja publiczna, były reportaże, a jak potem już wynik był znany, to telewizja zamilkła, pokazała telewizyjną sondę, a o wynikach... No nie, poważny sondaż, na próbie chyba 1500 osób. Ale w tym głosowaniu we Wrześni wzięło udział chyba 5000 ludzi i PSL tam uzyskało trzecią pozycję z 10% poparciem. I jeszcze jedno zdanie - Bochnia, można różnie patrzeć na Bochnię. Pamiętam, jak przedstawiciele Platformy mówili wtedy: A, bo tam jest starosta z PSL, dlatego ten
wynik PSL ma taki duży 26%. Ale przecież we Wrześni burmistrzem jest osoba z Platformy, starostą jest osoba z Platformy. Tam Platforma, owszem, wygrała te prawybory, ale z wynikiem znacząco, znacząco gorszym niż niektóre sondaże pokazują. Ale tendencja jest taka, że Platforma Obywatelska jest na pierwszym miejscu, dlaczego Polacy chcą polityki liberalnej? Trzeba przyznać, że za wielkie pieniądze Platforma prowadzi profesjonalną kampanię, mamiąc ludzi pięknymi hasłami, pięknymi chwytami socjotechnicznymi, chwytającymi nawet czasem za serce, natomiast ja nie wierzę... Nie chwyciło pana za serce? Mnie to nie chwyta za serce, ja się nie poddaje tego typu manipulacjom. Ja jestem przekonany, że zdecydowana większość Polaków nie chce, żeby żywność była droższa, nie chce żeby leki były droższe, nie chce dawać prezentów kapitałowi zagranicznemu, a takie propozycje składa Platforma Obywatelska. Czyli bliższy jest panu program PiS-u niż PO? Bliższy jest mi nasz program gospodarczy. Ale jeszcze jedno zdanie kontynuacji.
Czy Polacy są za tym, żeby prywatyzować lasy państwowe, czy Polacy są za tym, żeby energetykę, liczniki, które mamy w domach prywatyzować? Jeżeli tak będzie, to za chwilę właściciel tych liczników i sieci energetycznych powie, że polski węgiel i polskie elektrownie są mu niepotrzebne. Ale moje pytanie jest takie – co się stało z PSL-em? PSL rządził dwa razy Polską, PSL miał ministrów i co się dzieje z PSL-em? Dzieje się to, że uczestniczymy w tej kampanii, parlamentarnej i prezydenckiej. Notowania, które są pokazywane rzeczywiście nie są jakieś specjalnie imponujące, ale jak sobie przypomną notowania z przed roku, kiedy też wszyscy zapowiadali, że PSL będzie pod kreską, a jest nad kreską, ma dwóch parlamentarzystów w Parlamencie Europejskim. Cztery lata temu te najważniejsze ośrodki o których mówimy, pomyliły się i to bardzo. Ale widzi pan, jak to jest, jest kampania negatywna PiS-u wobec Platformy Obywatelskiej i mimo tego, Platforma jest na pierwszym miejscu, tak czy siak. Patrząc na te badania, chociaż
pan nie daje im wiary. A PSL ma taki piękny program: Powszechna, dostępna edukacja, równe prawo do opieki zdrowotnej, inwestowanie w młodzież, ochrona rodziny, tworzenie dobrego prawa, zwiększenie bezpieczeństwa, ukrócenie korupcji, przede wszystkim praca.... I co? My nie tylko hasła pokazujemy, my możemy dawać świadectwo tego, co czyniliśmy przez ostatnie 16 lat. Jesteśmy jedyną partią, która nie zmieniła nazwy, jak to po wielokroć mówię i powtarzam. Warto, bo problem polskiej demokracji jest to, że nie ma odpowiedzialności wśród polityków. Co cztery lata, co najwyżej co osiem lat, zmiana szyldu, zmiana nazwy, warto by było do ordynacji wprowadzić taki przepis, żeby każdy kandydat na posła i senatora, musiał ujawnić w ilu i jakich partiach już do tej pory był. Osiem lat temu wielkie sondaże miał AWS i co nam z tego zostało? Ludzie uwierzyli w te sondaże, a co nam z tego pozostało? Sprawa PZU do dzisiaj, bałagan po czterech reformach. Cztery lata temu Miller z wielkimi sondażami mówił, że gruszki na wierzbie
urosną. I co? Znowu ludzie uwierzyli? Przecież dzisiejsze PO i PiS również, to są ci sami ludzie. Uwierzyli, jak pamiętam to razem pan rządził z Millerem. Tak, tylko my dostaliśmy wtedy niespełna 9% ale to nam wystarczyło, żeby patrzeć lewicy na ręce, a jak widzieliśmy, że lewica nie chce realizować lewicowego, wspólnego z resztą programu, no to żeśmy z tej koalicji wyszli. Jednym z haseł PSL, jest przejrzenie wszystkich umów prywatyzacyjnych. Dlaczego pan nie chciał przeglądać wszystkich umów prywatyzacyjnych, kiedy pan był w rządzie Leszka Millera? Ja się zajmowałem wtedy przede wszystkim sprawami przyszłości Polski i polskiego rolnictwa w negocjacjach, to była najważniejsza kwestia. Druga kwestia, to oczywiście przygotowanie instytucjonalne Polski do członkostwa i myślę, że wywiązałem się z tego w sposób należyty i właściwy. Przejrzenie umów prywatyzacyjnych? Myślę, że warto. Pozwolę sobie przytoczyć słowa pewnego prezydenta Stanów Zjednoczonych: “Kraj należy do tego, do kogo należą kapitały w tym kraju”.
Do kogo należą kapitały po 16 latach transformacji w Polsce? Czyli rozumiem, że przejrzeć wszystkie umowy i ewentualnie unieważnić, tak? Na pewno nie można pozwolić i nie można uznać, że to, co było za nami przez 16 lat, procesy prywatyzacyjne, to już za nami i teraz tylko jedźmy do przodu. Jedźmy do przodu, bo nie wszystko stracone, są możliwości. Nasze gospodarka to na prawdę wielki potencjał, mimo tych błędów, które były popełnione, potencjał ludzki, ale ci, którzy pełniąc różne funkcje dopuszczali się haniebnych wręcz czynów, nie mogą spać spokojnie. Kto na przykład dopuszczał się haniebnych czynów? Jeżeli komisje śledcze w tej kadencji, które różnie są komentowane, pokazały wiele niedobrych rzeczy, no to trzeba pewnie też kilka dużych ważnych rzeczy, które wpływają na naszą sytuację też pokazać. To są sprawy przeszłości, natomiast przyszłość, to czy my w gospodarce będziemy mówili i starali się eliminować te bariery i przeszkody, które nie pozwalają nam tworzyć miejsc pracy. “W wyborach do Sejmu
głosujmy na trzy partię: PiS, LPR lub Ruch Patriotyczny”, tak mówi o. Rydzyk. Bywał pan, nie wiem czy pan, ale przedstawiciele PSL-u, w Radiu Maryja, o. Rydzyk nie wymienił PSL-u, czy jest panu przykro z tego powodu? Nie, nie jest mi przykro. Ja nie jestem zwolennikiem o. Rydzyka i tego, co czyni. Nie byłem nigdy gościem radia bezpośrednio. Cóż, niezależnie od ocen, które każdy ma tego typu działalności, tego typu haseł, żeby np. zatapiać różne partie. Ojciec Rydzyk mówi, że trzeba zatopić Platformę Obywatelską, tak czytamy dziś w “Gazecie Wyborczej”. Ja też uważam, że jeżeli premierem będzie premier z Krakowa i jeżeli realizowany będzie program Platformy, to to się naprawdę dla Polski źle skończy, natomiast sposób formułowania swoich poglądów pozostawiam ocenie tych, którzy słuchają, którzy to widzą. Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Jarosław Kalinowski, lider PSL-u, kandydat do urzędu prezydenta.