Jarosław Kalinowski nie wycofa się z wyborów
Jarosław Kalinowski zapowiedział, że nie wycofa się ze startu w wyborach prezydenckich. Przewodniczący Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego w wywiadzie dla porannych Sygnałów Dnia powiedział, że traktuje swój udział w prezydenckim wyścigu jako zobowiązanie wobec stu tysięcy osób, które poparły jego kandydaturę, i wobec 800 tysięcy, które głosowały na PSL. Zapowiedział też, że nie będzie przekazywał swojego poparcia innemu kandydatowi.
01.10.2005 | aktual.: 01.10.2005 09:15
Jarosław Kalinowski zapytany o możliwość wejścia PSL do koalicji rządowej bez Platformy Obywatelskiej zdecydowanie wykluczył taką możliwość. Podkreślił, że koalicja PiS-u z Platformą jest najlepszym wyjściem dla kraju, ponieważ rząd musi mieć oparcie w parlamentarnej większości. Mniejszościowy rząd byłby według Kalinowskiego skazany na porażkę. Lider PSL dodał, że ewentualny udział PSL u boku PiS-u w rządzie jest niemożliwy, ponieważ w takim gabinecie musiałbyby się także znaleźć Samoobrona i Liga Polskich Rodzn, a współpraca Stronnictwa z tymi partiami absolutnie nie wchodzi w grę.
Rozmowy koalicyjne Po i PiS w obecności dziennikarzy Jarosław Kalinowski określił jako smutny i żenujący spektakl.
Pytany o nieformalne rozmowy z politykami PiS poinformował, że spotkanie dotyczyło spraw konstytucyjnych. Zauważył, że PiS nie ma większości konstytucyjnej, i do dokonania zmian w ustawie zasadniczej potrzebuje sojuszników. Jarosław Kalinowski dodał, że jego patria chciałaby uzyskać przewodnictwo niektórych komisji sejmowych.