Trwa ładowanie...
06-11-2010 16:47

Jarosław Kaczyński: to nie my siejemy wiatr

- To nie my siejemy wiatr. To nie my uczyniliśmy z nienawiści do przeciwnika podstawową metodę działania i fundament rządów - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Łodzi - W tych wyborach musimy odrzucić socjotechnikę nienawiści. To nie jest sposób na utrzymywanie się przy władzy - dodał.

Jarosław Kaczyński: to nie my siejemy wiatrŹródło: PAP
d305pyz
d305pyz

Nim rozpoczęła się konwencja, jej uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć prezydenta L. Kaczyńskiego i pozostałych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, jak również ofiar napaści na biuro PiS w Łodzi, gdzie zamordowano Marka Rosiaka - pracownika biura europosła Janusza Wojciechowskiego i raniono Pawła Kowalskiego, bliskiego współpracownika posła Jarosława Jagiełły.

Na początku swojego przemówienia Kaczyński wspomniał zabitego Rosiaka. Podkreślił, że zamordowanie Rosiaka było "wynikiem stanu głębokiej choroby moralnej części naszej klasy politycznej". Jego zdaniem, przyczyny tamtych zdarzeń można wyjaśnić odwołując się do tego, co działo się w pierwszych godzinach po nich. Jako kluczowe wskazał tu reakcje polityków PO.

- Mord w Łodzi jest wynikiem głębokiej choroby moralnej części naszej klasy politycznej - stwierdził prezes PiS. Jak wyjaśnił, częścią którą ma na myśli, jest PO. - To nie my siejemy wiatr - dodał. Jak stwierdził przedstawiciele PO tę zbrodnię usprawiedliwiali. Wskazał m.in na wypowiedzi posła Stefana Niesiołowskiego: "Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę"

- To niebywały stan samozakłamania. Jeśli ktoś tu sieje wiatr i zieje nienawiścią, to są to ci, którzy wypowiedzieli te słowa - stwierdził prezes PiS. Według niego nienawiścią emanuje wielu innych polityków PO.

d305pyz

Jarosław Kaczyński przekonywał, że trzeba z tym skończyć. Jak ocenił, okazją do tego są zbliżające się wybory samorządowe, które powinny być odpowiedzią na to, co dzieje się w kraju.

- Wybory powinny być odpowiedzią, która będzie niezgodą na taką praktykę. W polityce można się różnić, w polityce dzisiejszej są dwie główne partie i każda z nich reprezentuje radykalnie odmienny program, wizje kraju. Nie ma co się oszukiwać, że jest tu jakieś podobieństwo - mówił Kaczyński.

Podkreślił, że PO i PiS różnią się w podejściu m.in. do polityki rolnej, zagranicznej, kulturalnej czy prywatyzacyjnej. - Ale w kraju cywilizowanym i demokratycznym takie nawet bardzo daleko idące różnice są rzeczą normalną i nie muszą prowadzić do tego rodzaju skutków pod jednym warunkiem, że nikt nie przyjmuje, że socjotechnika nienawiści jest znakomitym sposobem utrzymywania się przy władzy - mówił Kaczyński.

Samorząd według PiS

Jarosław Kaczyński przedstawił też koncepcję programu samorządowego Prawa i Sprawiedliwości. - Mamy koncepcję, która sprowadza się do jednego słowa: "więcej" - powiedział. - Nasze podejście opiera się na tym, że w inny sposób będziemy traktowali planowanie. Różnego rodzaju strategie są martwe, a nie powinny być. Musimy wykorzystać siłę, która tkwi w planowaniu i programowaniu - mówił Jarosław Kaczyński.

d305pyz

- Jeśli nie chcemy zostać w tyle musimy zrobić wszystko, by się rozwijać - ocenił prezes PiS. Jego zdaniem, miastem które ma dzisiaj największy potencjał rozwojowy jest Łódź. - Musimy znaleźć środki na renowację tego miasta. Liczę na to, że Łódź zacznie się ponownie rozwijać i zmieniać - powiedział Jarosław Kaczyński.

Szansę dla Łodzi Kaczyński widzi w kandydacie PiS na prezydenta miasta Witoldzie Waszczykowskim. - Kto lepiej jak nie zawodowy dyplomata ma szansę to zrobić - pytał Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS, Łódź powinna mieć prezydenta, który zna nie tylko warszawskie salony, ale i te światowe.

Na koniec zaapelował do mieszkańców miasta, aby poparli kandydatów PiS w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

d305pyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d305pyz
Więcej tematów