Kaczyński o nocnej awanturze. Nawet się nie zawahał

Jarosław Kaczyński odniósł się do wczorajszej burzy w Sejmie ws. głosowania nad uchwałą o uznaniu Rosji za państwo wspierające terroryzm. Prezes PiS ostro uderzył w opozycję. - Obrona Putina przez naszych przeciwników jest wciąż aktualna - powiedział podczas podczas Konwencji Programowej Partii Republikańskiej.

Jaroslaw Kaczynski
Jaroslaw Kaczynski
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Katarzyna Bogdańska

02.12.2022 | aktual.: 02.12.2022 14:24

- Musimy wykazać najwyższą determinację. Parta Republikańska to partia odwołująca się do wielkiej polskiej tradycji. To partia, która chce służyć wspólnocie - powiedział Jarosław Kaczyński.

- Ta konwencja jest przejawem gromadzenia, przygotowywania do wielkiego wybuchu energii, który musi być podstawą tego, co będziemy czynili w ciągu najbliższych miesięcy, aby móc powiedzieć za rok "wykonaliśmy zadanie" - stwierdził.

- Naszym zadaniem, któremu musimy poświęcić wszystkie siły, jest pokonanie tych, którzy próbują się przeciwstawić wielkiemu projektowi niepodległej Polski - dodał.

Podkreślił, że "ta konwencja jest elementem przygotowania do tego, co nas czeka przez najbliższe miesiące". - Musimy działać tak, aby powiedzieć, że wykonaliśmy zadanie i realizujemy wielki projekt dla polskich patriotów i wszystkich Polaków - mówił prezes PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Widzieliśmy obronę Putina"

- Cechuje nas służba wobec Polski - to są wartości republikańskie. Musimy poświęcić własne siły, by zwyciężyć. Scena polityczna w Polsce dzieli się na obóz patriotyczny - to my. Wczoraj w Sejmie widzieliśmy z drugiej strony obronę Putina - powiedział Kaczyński, komentując wczorajszą awanturę w Sejmie.

- Mieliśmy tego próbę choćby wczoraj, w chwili, gdy okazało się, że uchwalenie kilku zdań na temat zamachu smoleńskiego, tragedii smoleńskiej jest czymś nie do przyjęcia. A więc obrona Putina jest w dalszym ciągu aktualna dla naszych przeciwników - oświadczył Kaczyński. Według niego, to jest "taki syntetyczny obraz tego wszystkiego, co w naszym kraju się dzieje".

W czwartek Sejm miał głosować nad projektem uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Podczas wieczornej debaty reprezentanci klubów i kół zgodnie wyrazili poparcie dla uchwały. Sprzeciw opozycji wywołało jednak zgłoszenie przez PiS poprawki dotyczącej m.in. katastrofy smoleńskiej.

"Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy wojsk polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu" - tak brzmi sporna poprawka.

Wtedy doszło do prawdziwej awantury. Z mównicy padały oskarżenia pod adresem PiS i Antoniego Macierewicza. W sali rozległy się krzyki.

Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu nad poprawką, w związku z tym nie było kworum. - Nie możemy głosować uchwały ponieważ państwo wyciągnęliście karty i nie ma rozstrzygnięcia - poinformowała marszałek Sejmu marszałek Elżbieta Witek.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie