Jarosław Kaczyński odwiedził Łączkę. Trwają poszukiwania szczątków polskich bohaterów
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz szef MSWiA pojawili się w sobotę na Wojskowych Powązkach w Warszawie. Głównym punktem wizyty na cmentarzu, gdzie znajduje się m.in. pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, było odwiedzenie tzw. Łączki.
Łączka to obszar cmentarza, gdzie w latach 40. i 50. XX wieku komuniści potajemnie grzebali m.in. żołnierzy i działaczy podziemia niepodległościowego. Na miejscu pracuje obecnie wielu archeologów, wolontariuszy oraz pracowników Instytutu Pamięci Narodowej.
Liczą, że w końcu uda im się odnaleźć szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego i generała Augusta Fieldorfa "Nila". Na Łączce będą pracować do końca czerwca br. Poszukiwaniami kieruje prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN.
Ostatnie poszukiwania na Łączce IPN prowadził jesienią ub.r. Odnalezione szczątki były w bardzo złym stanie, głównie ze względu na pracujące tam przed laty koparki.
Według informacji IPN z października ub.r. wydobyto wówczas kości co najmniej kilkunastu osób. Tegoroczne prace mają na celu podjęcie z terenu Łączki wszystkich pozostałych szczątków ofiar funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
Na Łączce powązkowskiej nekropolii w latach 1948-56 komunistyczna bezpieka ukryła ciała kilkuset ofiar. Często byli to żołnierze, walczący z sowietyzacją Polski. Do tej pory na Łączce wydobyto szczątki ponad dwustu kilkunastu osób.
Wśród zidentyfikowanych żołnierzy polskiego podziemia byli m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", a także ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica.