Jarosław Kaczyński nie zrezygnuje z funkcji szefa PiS
Jarosław Kaczyński zrezygnuje z funkcji prezesa PiS - dowiedział się dziennik.pl. To kaczka dziennikarska - skomentował informację rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Politycy PiS również dementują doniesienia dziennikarzy.
Prezes Kaczyński zadeklarował, że podaje się do dymisji. I zapowiedział, że na grudniowym kongresie będzie się starał o ponowne objęcie przywództwa w PiS - mówi dziennikowi.pl Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Politycy PiS zdementowali doniesienia medialne, jakoby prezes PiS Jarosław Kaczyński miał zrezygnować z funkcji szefa partii. Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński określił doniesienia portalu, jako "bzdurę". Zapewnił także, że "nie ma żadnej chęci i woli" ze strony Jarosława Kaczyńskiego rezygnacji z funkcji prezesa partii.
Informacja o rzekomej rezygnacji Jarosława Kaczyńskiego obiegła media po południu. Oprócz Brudzińskiego, także rzecznik rządu Jan Dziedziczak i rzecznik PiS Adam Bielan zdementowali tę informację. Jak zaznaczył Bielan, "przed chwilą" rozmawiał z prezesem PiS i Jarosław Kaczyński zapewnił go, że nie zamierza podać się do dymisji.
Suski: widocznie źle zrozumiałem dyskusję
Marek Suski wyjaśnił po publikacji wiadomości, że widocznie źle zrozumiał dyskusję podczas poniedziałkowego posiedzenia klubu PiS gdzie była mowa o ocenie kampanii wyborczej i wyniku wyborów. Poseł wycofał się ze swoich słów, które cytowały media.
Na konferencji prasowej po przegranych przez PiS wyborach J. Kaczyński zapowiadał, że niebawem odbędzie się kongres ugrupowania, a on sam podda się weryfikacji kongresu.
Jeszcze przed wyborami premier Kaczyński obiecywał, że jeśli PiS nie zdobędzie 280 mandatów w Sejmie, to zrezygnuje z funkcji prezesa swojej partii. PiS zdobył jedynie 166 mandatów.