Jarosław Kaczyński na mszy. Prof. Simon: "Takie zachowania są skandaliczne"
Prof. Krzysztof Simon skrytykował zachowanie Jarosława Kaczyńskiego, który kilka dni temu przemawiał w Kościele pw. Wszystkich Świętych w Starachowicach bez maseczki ochronnej. - Tu są zakazy, a tu jest pan prezes - powiedział doradca premiera i specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych.
W poniedziałek do sanepidu wpłynęło zawiadomienie ws. mszy świętej, jaka odbyła się 16 stycznia w starachowickim kościele pw. Wszystkich Świętych. Nabożeństwo poświęcone było zmarłej Jadwidze Kaczyńskiej, matce Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS wziął w nim aktywny udział i wygłosił kontrowersyjne przemówienie, mówiąc m.in. o aferze Amber Gold. Podczas swojego wystąpienia lider Zjednoczonej Prawicy nie miał też na twarzy maseczki ochronnej.
Do zachowania Kaczyńskiego odniósł się prof. Krzysztof Simon, doradca premiera Mateusza Morawieckiego na czas epidemii koronawirusa. - Nie chcę się wypowiadać w sprawach politycznych jako takich. Prezes Kaczyński zachowuje się w bardzo wielu sprawach bardzo nagannie - stwierdził w telewizji "Idź Pod Prąd".
Mówiąc o błędach prezesa PiS, ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych wskazał m.in. na sytuację z kwietnia 2020 roku, kiedy to z powodu wprowadzonych decyzją rządu obostrzeń zamknięto cmentarze, a Jarosław Kaczyński mimo to odwiedził groby na warszawskich Powązkach. - Wszystkim zakazano, a oni pojawili się zupełnie bez masek. Zdewastowało to psychikę wielu osób - tu są zakazy, a tu jest pan prezes - tłumaczył.
Zobacz też: Szczepienia polityków PiS poza kolejnością? Rzecznik rządu komentuje nieoficjalne informacje
Prof. Simon uważa jednak, że szef Prawa i Sprawiedliwości nie poniesie konsekwencji. - Takie zachowania są skandaliczne, ale i tak nikogo nikt nie ukarze przy tym systemie obowiązującego prawa i funkcjonowania prawa jako takiego, nad czym my wszyscy bardzo ubolewamy jako świat i normalni obywatele, ale jest jak jest - podsumował lekarz.
Jarosław Kaczyński wystąpił w kościele. "Zło atakuje nasz kraj"
W czasie przemówienia w starachowickim kościele prezes PiS wspomniał o swojej zmarłej matce, w intencji której odbywała się msza święta. - Tutaj urodziła się mama, ukształtowała się, tutaj miała przyjaciół, którzy jej towarzyszyli. To było dla niej zawsze bardzo ważne miejsce, o którym niezwykle często opowiadała - rozpoczął Jarosław Kaczyński.
Polityk szybko jednak zmienił temat i zaczął mówić o istniejących według niego dzisiaj zagrożeniach dla Kościoła w Polsce. - Zło atakuje nasz kraj, nasz naród i instytucję, która jest centrum naszej tożsamości, czyli Kościół katolicki. Po raz pierwszy przemawiam wewnątrz kościoła, bo tam na zewnątrz stoją ci, którzy walczą w najgorszej sprawie i chcą go zniszczyć - przekonywał wicepremier.
Poruszył też kwestię głośniej przed laty afery Amber Gold i nowej produkcji Sylwestra Latkowskiego. - Być może są wśród państwa osoby, które obejrzały film o aferze Amber Gold. Doskonale pokazuje on, na czym polegał mechanizm rządzenia Polską w ciągu dziesięcioleci, które mam nadzieję, skończyły się w roku 2015 - mówił Kaczyński.
Źródło: "Idź Pod Prąd"