Jarosław Kaczyński grozi opozycją. Mówił o "ofensywie lewactwa"
Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Krakowie wyjaśniał wyborcom, czemu powinni tłumnie stawić się podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. I po raz kolejny zacytował Agnieszkę Holland, dziwiąc się tym, którzy kiedyś mieli do niego o to pretensje.
Prezes PiS podczas wystąpienia w Krakowie uznał, że trzeba zapytać, czy jego konkurenci "nie są uwikłani”. Stwierdził, że, gdy w 2007 r. PiS oddawał władzę PO, finanse publiczne były w bardzo dobrym stanie.
- Oni nie potrafią tego wszystkiego opanować. Są związani z różnego rodzaju grupami nacisku - wyjaśnił. I powiedział, że zabiorą to, co PiS dał.
Jego zdaniem opozycja chce, "żeby było, jak było". Kaczyński przyznał, że z premedytacją znów używa słów Agnieszki Holland. - Kiedy ja ją zacytowałem, to powiedziano, że to nadużycie, było dużo protestów - przypomniał sytuację z konwencji z lutego 2018 r. I zaznaczył, że cytowanie nie jest "chyba” nadużyciem”.
Jarosław Kaczyński przeciwko lewicy
Prezes PiS przypomniał, że wielu nadużyć dopuścił się np. PSL. - Mam prawo i obowiązek prosić państwa, byście poszli do tych wyborów obecnie i do tych kolejnych - stwierdził.
Kaczyński tłumaczył, że inni politycy w UE nie uszanują tego, co powinni. - I będzie także ofensywa lewactwa przeciw tradycyjnym wartościom - powiedział. - Ofensywa przeciwko wartościom, przeciwko zdrowemu rozsądkowi - dodał.
Jarosław Kaczyński punktuje PSL
I podkreślił, że opozycja mówiła, że pieniędzy nie ma. A później, gdy PiS zaczął swoje programy realizować, "popadli w konfuzję".
– Dzisiaj głoszą z jednej strony, że to jest rozdawnictwo, a to proszę państwa, chcę bardzo mocno podkreślić, to nie jest rozdawnictwo – powiedział.
I uznał, że PiS kieruje się "sercem i rozumem”, działając prorozwojowo. - Wielkie programy społeczne to także programy rozwojowe, które będą zwiększać tempo wzrostu - zapewnił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl