Jarosław Kaczyński: chcemy, żeby w Polsce było jak we Włoszech
Polska miała być już drugą Japonią, później drugą Irlandią. Jednak to nie były pomysły Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS mówił o drugim Budapeszcie w Warszawie oraz Turcji. Teraz przed Polską najwyraźniej stoi nowe zadanie.
Jarosław Kaczyński był w poniedziałek gościem Radia Szczecin. Prezes PiS wiele mówił o Pomorzu Zachodnim i wyborach samorządowych. Przyznał, że bardzo lubi Szczecin i ludzi w nim mieszkających. Mówił też, że województwo musi być silne, szybko rosnąć w siłę gospodarczą i tworzyć własną tradycję. Prezes PiS zauważył, że to wymaga rozwoju całej Polski. I właśnie wtedy padła deklaracja.
- My chcemy doprowadzić do tego, żeby Polska naprawdę szybko nadrabiała różnicę, która ciągle istnieje, chociaż jest coraz mniejsza, między nami a bogatymi krajami Europy Zachodniej. Tu nawet nie chodzi o przeciętną europejską, bo do tej przeciętnej wchodzą kraje dużo biedniejsze niż Polska, jak np. Bułgaria. Nam chodzi o to, żeby w Polsce było przynajmniej najpierw tak, jak we Włoszech, później tak jak we Francji, a w końcu tak jak w Niemczech. Może później jeszcze jak w Holandii – powiedział Jarosław Kaczyński w Radiu Szczecin. - Nie mówię już o Irlandii, bo to mały kraj – dodał prezes PiS.
Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyńskiego mówił po przegranych w 2011 r. wyborach parlamentarnych, iż "przyjdzie taki dzień, kiedy będziemy mieli w Warszawie Budapeszt", bo PiS prędzej czy później zwycięży. Kilka lat później stwierdził, że "trzeba czynić wszystko, aby Polska była tym, czym dziś jest Turcja".
Zobacz także: "Głupia, szkodliwa, antypolska" wypowiedź Andrzeja Dudy o UE. Sławomir Neumann: to zakrawa o zdradę stanu
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_