Jarosław Kaczyński: a jeśli brat przegra wybory...
W przypadku klęski Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, PiS będzie musiało przeobrazić się w partię na wzór dawnego Porozumienia Centrum. To - według "Dziennika" - awaryjny pomysł Jarosława Kaczyńskiego. Doniesieniom gazety zaprzecza poseł Tadeusz Cymański.
20.04.2009 | aktual.: 20.04.2009 09:14
Jak podaje gazeta nowa wersja PiS została przez działaczy partii określona nazwą "partia arka". Jest to pomysł mający być wyjściem awaryjnym na wypadek utraty poparcia. Przemiana polegałaby z przejścia od partii masowej do mniejszej, ale całkowicie lojalnej wobec Jarosława Kaczyńskiego.
Jak twierdzą anonimowi informatorzy, proces przekształcania już się rozpoczął. Dodają, iż Kaczyński podjął już decyzję po dojściu do wniosku, iż kończą się czasy PiS jako partii masowej. Dlatego też prezes PiS najpierw zbierze wokół siebie najbardziej lojalnych działaczy, po czym mniej oddanych zawiesi, a następnie wyrzuci z partii.
Nazywanie nowego projektu partią arką nawiązuje do biblijnej Arki Noego. A wiąże się to, jak mówi anonimowy poseł z centralnej Polski - Bo, mówiąc językiem biblijnym, dzień potopu nieuchronnie się zbliża - dodał.
Informacji "Dziennika" nie potwierdza Tadeusz Cymański. Poseł PiS powiedział w "Salonie Politycznym Trójki", że "jest to wariant wyjątkowo defensywny i dla mnie nieprawdopodobny". Dodał, że byłby bardzo zdziwiony, gdyby okazało się, że w doniesieniach gazety jest choć trochę prawdy.