Jarosław Gowin zadowolony z przeniesienia śledztwa ws. Amber Gold do Łodzi

Jarosław Gowin powiedział w radiowej Trójce, że to dobra decyzja. Jego zdaniem, podjęto by ją wcześniej, gdyby minister sprawiedliwości nadal pełnił funkcję prokuratora generalnego. Jak podkreślił, Prokurator Generalny ma w tej sprawie dużo szerszą wiedzę i widocznie miał argumenty za przeniesieniem.

Gowin poinformował również, że co najmniej w jeszcze jednym przypadku będzie postępowanie dyscyplinarne w sprawie sędziów badających sprawę Amber Gold. Jak mówił, dziś ma otrzymać wyjaśnienia w tej sprawie od prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Według ministra, w sprawie Marcina P. doszło do wielu rażących uchybień, a część z nich wyszła na jaw po przeniesieniu akt sprawy do jego resortu.

- W tych zmianach chodzi o spójność między działaniami policji, służb i prokuratury - tak minister sprawiedliwości Jarosław Gowin tłumaczy projekt prawa o prokuraturze, który trafił wczoraj do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych.

Minister mówił, że obywatele mają prawo mieć pewność, że rząd będzie brał na siebie odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo. Jak zaznacza Gowin, dokument proponowany przez ministra nakłada na rząd obowiązek formułowania wytycznych w sprawie polityki karnej. Będą one też obowiązkowe dla policji i niektórych służb takich jak ABW czy CBA. Nie będą one zobowiązujące dla prokuratury.

Prokurator Generalny będzie musiał jedynie odnieść się do wytycznych w swoim sprawozdaniu. Minister mówił, że taka koordynacja działania wymiaru sprawiedliwości i służb jest konieczna chociażby przy zwalczaniu terroryzmu czy narkomanii wśród młodzieży.

Gowin przypomniał, że w projekcie są też inne zmiany, między innymi dotyczące prokuratorów. Jak mówił, chodzi między innymi o to, by wszyscy śledczy prowadzili postępowania, a nie wyłącznie prokuratorzy rejonowi. Minister sprawiedliwości podkreślił, że obecnie ci ostatni - stanowiący 2/3 wszystkich prokuratorów - prowadzą 99 procent postępowań. Jego zdaniem, opór części środowiska prokuratorskiego wynika z tego, że również inni śledczy będą musieli "wziąć się do roboty".

Minister mówił też o planowanej w projekcie likwidacji Krajowej Rady Prokuratury. Jak uzasadniał, ta instytucja jest kosztowna, a przez to zbyteczna. Ma bowiem własny budżet i etaty i okazała się dysfunkcjonalna w sprawie Amber Gold. Gowin podkreślił, że uwzględnił część uwag do projektu, które złożył w lipcu Prokurator Generalny.