PolitykaJarosław Gowin u Kamili Baranowskiej: Marta Kaczyńska jest ważna dla wielu polityków i wyborców PiS, ale jej wypowiedzi mają charakter opiniotwórczy

Jarosław Gowin u Kamili Baranowskiej: Marta Kaczyńska jest ważna dla wielu polityków i wyborców PiS, ale jej wypowiedzi mają charakter opiniotwórczy

Prowadząca program Kamila Baranowska pytała Jarosława Gowina, czy fakt, iż zaostrzenie przepisów skrytykowała Marta Kaczyńska może mieć wpływ na posłów PiS. - Ona nie jest politykiem. Jest symbolicznie ważna dla wielu polityków i wyborców PiS. Ale jej wypowiedzi mają charakter opiniotwórczy, a nie polityczny - powiedział minister w programie WP rozmowa.

27.09.2016 | aktual.: 27.09.2016 19:31

- Jestem zwolennikiem utrzymania tego kompromisu, aczkolwiek serce, dusza, rozum dyktują mi, żeby zagłosować za zakazem aborcji ze względów eugenicznych - powiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego. Z kolei Sławomir Neumann zapewniał, że PO "będzie robić wszystko, żeby z Sejmu nie wyszedł żaden projekt dotyczący aborcji i żeby zachować kompromis z 1993 roku".

- Poziom emocji jest większy niż się spodziewałem. To jest sprawa obozu politycznego. Rząd nie będzie w tej sprawie stroną, tak jak w sporze o in vitro. O ile uważam, że ws. aborcji zaostrzanie przepisów jest sprawą dyskusyjną, tak ws. in vitro mam bardzo dobry projekt przygotowany jeszcze kiedy byłem politykiem PO - zapowiedział Gowin.

- Patrząc chłodno politycznie, to oczywiście był błąd - ocenił Gowin nieskierowanie do komisji drugiego projektu ws. aborcji. - Jestem w sytuacji wyjątkowo niekomfortowej, bo przed wyborami zapowiadałem, że projekty obywatelskie powinny z definicji trafiać do komisji. Sam nie poparłem skierowania tego projektu do komisji. Ktoś może powiedzieć, że to pełna hipokryzja. Ale nie byłem w stanie moralnie zagłosować za tym projektem. Jest w nim taka promocja zła, pogardy dla życia, bezbronnych dzieci, że nie byłem w stanie się do tego zmusić - tłumaczył minister.

- A ten projekt całkowicie zakazujący aborcji - jakie on ma szanse aby zostać uchwalonym? - dopytywała Baranowska.

- W takim kształcie moim zdaniem żadne. Ja na pewno będę głosował przeciwko całkowitemu zakazowi. Jest możliwe i dość prawdopodobne, że wykluczymy możliwość aborcji ze względów eugenicznych. Ale zupełnie inna jest sytuacja, kiedy zabijać można dzieci z Zespołem Downa - to jest moralny horror. A zupełnie inna, kiedy uszkodzenia dziecka są tak duże, że to pozbawia ich jakichkolwiek szansy na przeżycie - powiedział Gowin.

- PO od pierwszego dnia mówiła - trzeba zachować kompromis aborcyjny. Że oba projekty są do wyrzucenia i nie należy pracować nad żadnym. W kwietniu przygotowaliśmy projekt uchwały Sejmu - że w tej kadencji nie będzie zajmował się żadnym projektem aborcyjnym. Kiedy pierwszy trafił do komisji, mieliśmy posiedzenie klubu - stwierdziliśmy: niech te dwa projekty znoszą się w komisjach w takim razie. Dlatego byliśmy za skierowaniem tego projektu do komisji - powiedział Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO. - Ale będziemy robić wszystko, żeby z tego Sejmu nie wyszedł żaden projekt dotyczący aborcji i żeby zachować kompromis z 1993 roku. Bo to jest coś, co pozwoli nam uniknąć wojny ideologicznej - dodał.

Polityk PO stwierdził, że "aborcja nie powinna być dotykana". - Mamy poczucie odpowiedzialności za te emocje, które można rozhuśtać w sposób nieprawdopodobny, a potem nikt nie będzie w stanie ich opanować - podsumował Neumann.

Zobacz cały odcinek programu "WP rozmowa":
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)