PolskaJarosław Gowin popełnił poważny błąd

Jarosław Gowin popełnił poważny błąd

Na początku drugiej kadencji rządu Tuska, Gowin wymieniany był razem ze Sławomirem Nowakiem i Joanną Muchą jako jeden z trójki najsłabiej trafionych kandydatów na "zderzaki" premiera. Dzisiaj, prawie pół roku po tych spekulacjach, wszystko jest nieaktualne. Jarosław Gowin jest jedną z twarzy rządu Tuska - czytamy w "Polsce The Times".

Jarosław Gowin popełnił poważny błąd
Źródło zdjęć: © WP.PL

Jarosław Gowin cieszy się opinią zdeterminowanego, sprawnego reformatora. Według niektórych polityków wyrasta na człowieka numer dwa w PO. - On jest jednym z dwóch ministrów, którzy pokazują, że o coś walczą, że chcą coś zmienić, że mają cel - pisze "Polska The Times".

Jednak minister sprawiedliwości popełnił chyba pierwszy poważny błąd w tej kadencji. Zachował się mianowicie tak, jakby chciał potwierdzić tezę Palikota o "agencie Kościoła katolickiego". Chodzi o coraz ostrzejszy konflikt między Gowinem - jedynym zdeklarowanym konserwatystą w rządzie PO-PSL - a zajmującą liberalne pozycje pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania Agnieszką Kozłowsk-Rajewicz.

Gowin uderzył w swój jednoznacznie konserwatywny ton przy okazji konwencji o prawach kobiet. - Kiedy Gowin zaczyna mówić o wartościach, to większość ludzi w Platformie łapie się za głowę. To nie jest i nie będzie głos Platformy! - irytuje się polityk PO. dlatego Gowin znalazł się na celowniku lewicy i liberałów z własnej partii. Teraz zamiast o deregulacji i reformie prokuratury wszyscy mówią o tym, że Gowin nie jest przeciwnikiem bicia kobiet - podkreśla "Polska The Times".

Premier natomiast wyraźnie wskazał, po której stronie sporu się opowiada. - Moją intencją jest, aby rząd przedłożył dokument do ratyfikacji. Chciałbym, aby to było swego rodzaju zwieńczenie naszych wieloletnich starań w sprawie przemocy w rodzinie - mówił Donald Tusk. - Minister sprawiedliwości został przeze mnie zobowiązany do tego, żeby przedstawić wszelkie domniemane konsekwencje prawne przyjęcia tej konwencji - podkreślił premier.

Jarosław Gowin musi teraz dokonać wyboru między Bogiem a cesarzem. Zdecydować, czy karnie pomaszeruje w cesarskiej armii, czy raczej wybierze malowniczy żywot błędnego krzyżowca.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (201)