Jarosław Bauc: trzeba na nowo zdefiniować rolę państwa

Państwo zajmuje się dzisiaj prawie wszystkim – od narodzin po śmierć, przez edukację, ochronę zdrowia... o wszystko się troszczy. I oczywiście robi to nieudolnie i niewprawnie. Dlatego dzisiaj jest już pora na to, aby na nowo zdefiniować sobie rolę państwa w życiu każdego Polaka i także zakres ingerencji państwa w życie gospodarcze - powiedział w "Sygnałach Dnia" Jarosław Bauc, były minister finansów.

20.05.2003 | aktual.: 20.05.2003 10:22

Sygnały Dnia: Dziś rząd ma przyjąć plan naprawy finansów. Ma przyjąć. Zrobi to, jeśli (tu cytujemy premiera Leszka Millera) "okaże się, że wszystkie wątpliwości zostały do końca wyjaśnione". Jeśli nie, no to konsultacje będą trwały. Wątpliwości – dużo ich Pan ma?

Jarosław Bauc: Bardzo dużo. Myślę, że rząd nie przyjmie tego programu, dlatego że rozbieżności są choćby między ministrem Hausnerem a premierem Kołodko. Ponadto sam program – szumnie nazywany "Programem naprawy finansów Rzeczypospolitej Polskiej" – myślę, że w sumie nie zasługuje aż na taką nazwę.

Sygnały Dnia: A Pana zdaniem jak to się powinno nazywać?

Jarosław Bauc: Zbiór pewnych kroków porządkujących głównie obszar podatkowy. Zresztą propozycje podatkowe, które wychodzą z resortu, co rusz są zmieniane. Nawet wczoraj mieliśmy tego przykład, ponieważ wcześniej opinii publicznej była przekazana informacja, że będzie jedna ustawa o podatku od działalności gospodarczej, a wczoraj się dowiedzieliśmy, że nie, że będą to w dalszym ciągu ustawy o PIT i CIT odrębne, a w przyszłości będzie praca nad ich konsolidacją. Natomiast program nie ma tego, co powinien mieć rzetelny program naprawy finansów państwa, tzn. nie ma reform wydatków. To jest podstawowa rzecz. Co więcej – ten program nie tylko nie zakłada redukcji wydatków, ale w latach 2004-2006 zakłada ich wzrost o dalsze 20 miliardów. W związku z tym nie ma, moim zdaniem, możliwości, aby realizacja takiego programu mogła przyspieszyć wzrost gospodarczy i tworzyć nowe miejsca pracy.

Sygnały Dnia: Czyli nie wierzy Pan w to, że powstanie jeden spójny dokument, który będzie można z czystym sumieniem nazwać reformą finansów publicznych państwa?

Jarosław Bauc: W oparciu o te materiały, które ja znam i do których miałem dostęp, z całą pewnością nie jest to program naprawy finansów Rzeczypospolitej. Jest to program pewnych wybiórczych działań w różnych obszarach, pozostawiający jednak cały olbrzymi bagaż rzeczy do zrobienia dla następców prawdopodobnie.

Dlaczego ważna jest kwestia reformy wydatków? Dlatego, że polska gospodarka jest w tej chwili bardzo obciążona fiskalnie i nie da się odciążyć dobrze działających przedsiębiorstw, jeśli nie zredukuje się wydatków. Ta redukcja wydatków jest konieczna na olbrzymią skalę, dlatego że w ostatnich latach inwestycje w Polsce spadły jakieś 8-10% PKB i aby odtworzyć szybszy wzrost gospodarczy, te inwestycje muszą być odbudowane, i to na trwałe. Natomiast budżet "przejada" środki, które służą finansowaniu inwestycji, wydając je na najróżniejsze, mniej lub bardziej udane przedsięwzięcia.

Sygnały Dnia: A co to znaczy "redukować wydatki"? To znaczy co konkretnie?

Jarosław Bauc: Państwo zajmuje się dzisiaj prawie wszystkim – od narodzin po śmierć, przez edukację, ochronę zdrowia... o wszystko się troszczy. I oczywiście robi to nieudolnie i niewprawnie. Dlatego dzisiaj jest już pora na to, aby na nowo zdefiniować sobie rolę państwa w życiu każdego Polaka i także zakres ingerencji państwa w życie gospodarcze. A to się może odbyć tylko poprzez odciążenie, czyli trzeba na nowo przemyśleć dzisiaj, czy państwo rzeczywiście ma roztaczać tak szeroką opiekę socjalną nad obywatelami, które dzisiaj jest przez tych samych obywateli, czyli przez beneficjentów, krytykowana ze względu na nikłe, jednostkowe świadczenia. Ale te świadczenia idą w miliony osób. Trzeba się na nowo zastanowić: czy państwo ma w ten sam sposób finansować edukację jak dzisiaj? Czy w ten sam sposób ma finansować ochronę zdrowia, jak dzisiaj? Czy ma wydawać pieniądze na świadczenia dla osób, które przechodzą na wcześniejsze emerytury w pełni zdolne do pracy? I tak dalej, i tak dalej.

Sygnały Dnia: Czyli państwo nie powinno utrzymywać szpitali, szkół?

Jarosław Bauc: Nie, ja nie mówię, że państwo ma nie utrzymywać. Państwo ma wykonywać dobrze swoje zadania. Jeżeli się bierze za wykonywanie wszystkiego, to wszystko robi nieudolnie.

Rozmawiali: Krzysztof Grzesiowski i Henryk Szrubarz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)