Japońska misja badawcza pojedzie do Iraku
Władze Japonii poinformowały, że wyślą do Iraku misję badawczą, która sprawdzi na miejscu warunki bezpieczeństwa przed skierowaniem tam japońskich żołnierzy.
Minister obrony Shigeru Ishiba powiedział, że w sobotę uda się do Iraku misja badawcza Sił Samoobrony (oficjalna nazwa japońskich sił zbrojnych). Terenem jej działania będzie południowa część kraju, gdzie mają stacjonować japońscy żołnierze i gdzie w mieście Nasirija dokonano w środę krwawego zamachu bombowego na włoską bazę wojskową.
W następstwie tego zamachu sekretarz generalny japońskiego gabinetu Yasuo Fukuda oświadczył w czwartek, że obecna sytuacja w Iraku nie pozwoliłaby kontyngentowi Sił Samoobrony na wykonywanie jego zadań. Pierwotnie japońscy żołnierze mieli znaleźć się w Iraku pod koniec roku. Indagowany przez dziennikarzy w sprawie nowego terminu wysłania wojsk Fukuda odpowiedział, że decyzja zapadnie "po dokonaniu oceny sytuacji".
Japonia obiecała Stanom Zjednoczonym, że wesprze finansowo odbudowę Iraku, a także skieruje do tego zadania swoje wojsko. Japoński parlament uchwalił w lipcu ustawę, zezwalającą na wysłanie żołnierzy Sił Samoobrony za granicę - ale jedynie w ramach misji niebojowych i wyłącznie do stref, gdzie nie toczą się walki.
W piątek do Tokio przybył minister obrony USA Donald Rumsfeld, by przeprowadzić rozmowy z Ishibą i premierem Junichiro Koizumim. "Chcielibyśmy dokonać wymiany poglądów na temat ogólnej sytuacji w Iraku, wysłuchać amerykańskiego stanowiska i jednocześnie wyjaśnić nasz sposób myślenia i to, jak traktujemy tę sytuację" - oświadczył Fukuda.