Japońscy "hibakusha" rozczarowani pokojowym Noblem
Przedstawiciele japońskiej organizacji,
zrzeszającej "hibakusha" - tych, którzy przeżyli Hiroszimę i
Nagasaki - nie ukrywali rozczarowania tegorocznym pokojowym
Noblem, który przypadł Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej
(MAEA) i jej szefowi Mohamedowi ElBaradei.
07.10.2005 12:30
To wielkie rozczarowanie. Mieliśmy nadzieję, że jeśli to my zdołamy wygrać, będzie to wielkim bodźcem i wielką zachętą dla hibakusha, którzy się starzeją - powiedział Terumi Tanaka, sekretarz generalny organizacji Hidankyo, reprezentującej japońskie ofiary bomb atomowych. Zdaniem Tanaki, MAEA "nie jest organizacją prowadzącą działania pokojowe".
Organizacja Hidankyo oraz jej założyciel Senji Yamaguchi, byli wymieniani jako obiecujący kandydaci do pokojowego Nobla 2005, z racji przypadającej w tym roku 60. rocznicy Hiroszimy i Nagasaki.