ŚwiatJaponia za rozszerzeniem roli wojska

Japonia za rozszerzeniem roli wojska

Izba Reprezentantów, niższa izba japońskiego parlamentu, uchwaliła niepopularną ustawę rozszerzającą rolę sił samoobrony. Nowe przepisy pozwalają na użycie japońskiego wojska poza granicami kraju w obronie sojuszników.

Japonia za rozszerzeniem roli wojska
Źródło zdjęć: © Fotolia | akiyoko

Po serii burzliwych wystąpień, główne ugrupowanie opozycji Partia Demokratyczna (PD) i cztery inne partie zbojkotowały głosowanie. Przepisy przyjęto dzięki głosom rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej (PLD) premiera Shinzo Abego i jego koalicyjnego partnera - Komeito.

Przed parlamentem przeciwko "ustawie wojennej" protestowały setki osób.

Nowe przepisy powstały na skutek zatwierdzenia przez konserwatywny rząd Abego w lipcu 2014 roku nowej interpretacji pacyfistycznej konstytucji, która dotychczas zezwalała na użycie sił zbrojnych jedynie do obrony terytorium Japonii.

W myśl nowych ustaw dozwolone ma być teraz podjęcie działań w ramach tzw. zbiorowej samoobrony, czyli wysłanie japońskich sił poza granice kraju, by pomóc sojusznikom, głównie USA, nawet jeśli Japonia nie zostanie bezpośrednio zaatakowana.

- Sytuacja bezpieczeństwa, w jakiej znajduje się Japonia, jest coraz trudniejsza - oświadczył szef rządu po głosowaniu. - Te przepisy są konieczne, by chronić życie Japończyków i zapobiec wojnie - dodał.

W środę mimo sprzeciwu opozycyjnych deputowanych i protestów obywateli rządząca koalicja przepchnęła nowe przepisy w komisji bezpieczeństwa narodowego w niższej izbie parlamentu. Po czwartkowym zielonym świetle niskiej izby parlamentu przepisy trafią do Izby Radców, gdzie w ciągu 60 dni powinny zostać poddane pod głosowanie.

Chociaż koalicja Abego ma w Izbie Radców większość, zdaniem komentatorów możliwe jest, że odrzuci ona przepisy lub je zmodyfikuje. Jednak wówczas izba niższa mogłaby przywrócić te zmiany dzięki dwóm trzecich głosów, którymi dysponuje rządząca koalicja. - Wymuszone przyjęcie tych ustaw pozostawiłoby plamę na powojennej demokracji Japonii - powiedział przed głosowaniem szef opozycji Katsuya Okada. Przytoczył badania, z których wynika, że ponad 80 proc. Japończyków uważa, iż rząd w niewystarczający sposób tłumaczy reformę bezpieczeństwa.

Abe przekonywał wyborców, że Japonia musi być lepiej przygotowana na zagrożenie ze strony Chin i bardziej przyczyniać się do międzynarodowych wysiłków pokojowych poprzez większe uczestnictwo w operacjach pokojowych poza granicami kraju.

Jednak przeciwnicy zmian uważają, że są one niezgodne z pacyfistyczną konstytucją Japonii. Obawiają się, że Japonia zostanie wciągnięta w toczący się z dala od jej terytorium konflikt, w którym będzie musiała walczyć u boku Amerykanów.

Popularność Abego spadła z powodu planów rozszerzających rolę wojska a także innych jego działań. Z opublikowanego w poniedziałek przez dziennik "Asahi" sondażu wynika, że 42 proc. badanych nie popiera Abego. Polityk cieszy się popularnością wśród 39 proc. ankietowanych. 56 proc. uczestników sondażu jest przeciwnych wprowadzeniu ustaw w sprawie sił samoobrony.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)