Japonia: polityk przyznał się do zabójstwa syna. "Był aspołeczny"
Były wiceminister rolnictwa Japonii, 76-letni Hideaki Kumazawa, przyznał się do zabójstwa swojego syna. 44-letni Eiichiro miał wcześniej zaatakować swojego ojca w jego własnym domu.
Japonia: polityk zamordował syna. "Był aspołeczny"
W Tokio rozpoczął się proces Hideakiego Kumazawy, byłego wiceministra rolnictwa Japonii. Mężczyzna miał zamordować swojego syna, 44-letniego Eiichiro, w nocy 1 czerwca tego roku. Śmierć nastąpiła z powodu utraty krwi po wielu ciosach nożem.
Eiichiro Kumazawa od lat cierpiał na schizofrenię i zespół Aspergera. "Był aspołeczny" – donosi portal kyodonews.net.
Według prokuratury, Hideaki Kumazawa obawiał się o swoje bezpieczeństwo. Jego syn zachowywał się agresywnie wobec ojca przez wiele lat, odkąd prześladowali go koledzy w renomowanej szkole średniej. Eiichiro miał zaatakować Hideakiego Kumazawę krótko po przeprowadzce z powrotem do domu swojego ojca.
"Myślę, że nie ma innej drogi". Notkę o takiej treści pozostawił Hideaki Kumazawa po zabójstwie syna. Tuż po tym akcie zadzwonił na policję i przyznał się do winy. Tłumaczył, że obawiał się, że Eiichiro sam przeprowadzi atak z użyciem noża. W maju 2019 roku, na krótko przed zbrodnią Kumazawy, mężczyzna zaatakował uczennice na przystanku w Kawasaki. Zabił dwie osoby, a 18 zostało rannych.
Hideaki Kumazawa był w latach 2001-2002 wiceministrem rolnictwa Japonii, odpowiedzialnym także za lasy i rybołówstwo. W latach 2005-2008 był ambasadorem Japonii w Czechach.
Japonia od lat zmaga się z problemem osób nieaktywnych społecznie, tak zwanych hikikomori. Chodzi głównie o młode osoby, które przeżywają całe lata zamknięte w swoim pokoju. Komunikują się ze światem za pośrednictwem internetu albo wcale. Liczba hikikomori według danych rządu Japonii może wynosić nawet 1,2 miliona.
Zobacz też: "Pancerny Marian boli bardziej niż kolano". PiS pod koniec roku ma pod górkę
Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl