Janusz Steinhoff: partia Centrum nie wyklucza udziału w koalicji
Do powstania jednej partii droga jeszcze daleka. O tym muszą się wypowiedzieć ciała statutowe poszczególnych partii. Partia Centrum chciałaby wziąć udział w przedsięwzięciu szerszym, w koalicji ewentualnie. Oczywiście, jest możliwe stworzenie jednej partii, natomiast my jako Partia Centrum wielką wagę przywiązujemy do kwestii programowych. Unia Wolności w różnych płaszczyznach programowych jest nam bardzo bliska i są to ciała współpracy - powiedział Janusz Steinhoff, były wicepremier w rządzie Jerzego Buzka, przewodniczący Partii Centrum, gość "Sygnałów Dnia".
10.02.2005 | aktual.: 10.02.2005 10:29
Sygnały Dnia: W dzisiejszej "Rzeczpospolitej" Tadeusz Szabiel, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, powiedział, że wydaje mu się, że i Prawo i Sprawiedliwość, i w większym stopniu Platforma Obywatelska zajęły centrowy i centroprawicowy elektorat. Tymczasem być może już w tym tygodniu, kto wie, może nawet dziś, dowiemy się, że powstała nowa partia, nowe ugrupowanie sytuujące się pośrodku naszej sceny politycznej.
Pan Janusz Steinhoff, były wicepremier w rządzie Jerzego Buzka, przewodniczący Partii Centrum, przy telefonie Sygnałów Dnia. Dzień dobry, panie premierze.
Janusz Steinhoff: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.
Sygnały Dnia: No właśnie, może na początek, jeśli w ogóle coś powstanie, to co to będzie? Komitet wyborczy? Partia? Koalicja?
Janusz Steinhoff: Muszę powiedzieć, że do powstania jednej partii droga jeszcze daleka. O tym muszą się wypowiedzieć ciala statutowe poszczególnych partii. Partia Centrum chciałaby wziąć udział w przedsięwzięciu szerszym, w koalicji ewentualnie. Oczywiście, jest możliwe stworzenie jednej partii, natomiast my jako Partia Centrum wielką wagę przywiązujemy do kwestii programowych. Unia Wolności w różnych płaszczyznach programowych jest nam bardzo bliska i są to ciała współpracy.
Sygnały Dnia: Ale to, co miałoby powstać, miałoby być tworzone wokół Unii Wolności, czy każda z partii czy ugrupowań, tych nawet niewielkich, ma własne ambicje?
Janusz Steinhoff: Nie, myślę, że jesteśmy, wydaje mi się, równorzędnymi partnerami. Partia Centrum w badaniach opinii publicznej ma coraz lepsze wyniki. Jesteśmy partią umiarkowaną, partią - tak jak powiedziałem wcześniej - bardzo mocno przywiązaną do swojego programu, jesteśmy partią, która chce się wyróżniać na politycznej scenie, obok, oczywiście, programu, który prezentujemy, stylem uprawiania polityki i dystansem do populizmu, nieodpowiedzialności czy też składania obietnic bez pokrycia naszym wyborcom. Scena polityczna w Polsce, niestety, się bardzo radykalizuje. Przykład SLD, który wygrał wybory na fali kontestacji koniecznych reform rządu premiera Buzka, dowodzi jednego - iż prędzej czy później takie nieodpowiedzialne składane obietnice i kontestacja wszystkich działań, które są potrzebne naszemu krajowi, prowadzi do atrofii elektoratu i trzeba z tego wyciągać wnioski.
Sygnały Dnia: Pan premier powiedział, że Partia Centrum zdobywa sobie coraz większą popularność, a ja mam przed sobą dzisiejszy sondaż, także ze wspomnianej Rzeczpospolitej - o Partii Centrum nie ma tu ani słowa.
Janusz Steinhoff: No, ja akurat zapoznałem się tydzień temu z wynikami badania opinii publicznej, Partia Centrum miała elektorat 7%, ale - tak jak mówię - te sondaże mieszczą się w granicach od 3 do 7%. Natomiast myślę, że do opinii publicznej będziemy się przebijać coraz mocniej, natomiast inicjatywa wspólnych działań z Unią Wolności jest inicjatywą otwartą. Chciałbym, aby do tej inicjatywy przystąpiły również inne środowiska, bo wydaje mi się, że istnieje potrzeba partii, funkcjonowania ugrupowania czy podmiotu politycznego, który będzie się mieścił w centrum sceny politycznej.
Sygnały Dnia: A co z tym cytatem z początku naszej rozmowy, że Prawo i Sprawiedliwość i Platforma swoje już zrobiły w sprawie centrum i zagospodarowały środek naszej sceny politycznej?
Janusz Steinhoff: No, myślę, że mimo wszystko są istotne różnice programowe między Partią Centrum i Prawem i Sprawiedliwością i z Platformą Obywatelską. Oczywiście, wiele nas łączy z tymi partiami w różnych sprawach, natomiast prezentujemy swój program i będziemy go konsekwentnie prezentować dalej.
Sygnały Dnia: Prezentujemy gdzie, panie premierze? Bo ja przynajmniej nie słyszałem niczego na temat programu gospodarczego Partii Centrum.
Janusz Steinhoff: No, odbyła się prezentacja dwa tygodnie temu. Na posiedzeniu Rady Politycznej, było dość dużo dziennikarzy, którzy wysluchali tych opinii w odniesieniu do przede wszystkim kwestii gospodarczych, ale również społecznych i politycznych. No i mam nadzieję, że ta prezentacja będzie możliwa dzięki zainteresowaniu massmediów.
Sygnały Dnia: No dobrze, czyli jeśli uwzględnimy, że oferta jest, no to jeszcze są konieczni ludzie, żeby partia czy koalicja wyborcza zaistniały. Władysław Frasyniuk, Tadeusz Mazowiecki, pan, Jerzy Hausner... Jakie pan ma wspólne poglądy z profesorem Jerzy Hausnerem?
Janusz Steinhoff: Myślę, że, oczywiście, przystąpienie pana premiera Hasnera, który prowadzi rozmowy z Unią Wolności, jest sprawą otwartą. Pan premier Hausner oceniany jest przeze mnie jako jeden z nielicznych ministrów rządu Leszka Millera, który próbował coś zrobić, czyli wdrożyć reformę finansów publicznych. No, niestety, jego zaplecze polityczne temu się sprzeciwiło. Natomiast jeśli chodzi o program gospodarczy, to z Unią Wolności mamy wiele wspólnego, ale muszę powiedzieć, że jesteśmy zbieżni w różnych sprawach również z Platformą Obywatelską.
[...]
Sygnały Dnia: Dobrze, w takim razie kto jeszcze wchodziłby w sferę zainteresowania tego nowego ugrupowania? Jakie osoby, jakie środowiska?
Janusz Steinhoff: No, oczywiście, jest to sprawa otwarta. Ja osobiście opowiadam się za rozszerzeniem tych działań, na przykład o środowisko skupione wokół pana marszałka Macieja Płażyńskiego i Longina Komołowskiego, środowiska samorządowego. Tutaj zarówno względy rodowodowe, oczywiście, w sensie politycznym, jak i względy programowe będą o tym decydować.
[...]
Sygnały Dnia: Ten tydzień da odpowiedź, czy inicjatywa powstanie, czy trzeba będzie jeszcze poczekać, bo pan się na razie wstrzymuje?
Janusz Steinhoff: Myślę, że w tym tygodniu to nie jest możliwe, oczywiście. Potrzebna jest dyskusja zarówno w Unii Wolności, w ciałach statutowych partii, jak i w Partii Centrum. Myślę, że można się spodziewać w nieodległej przyszłości - tak bym to określił, i pozostałbym przy tym określeniu - decyzji.
Przeczytaj całą rozmowę.