Janusz Kowalski zdymisjonowany. "Jarosław Kaczyński ma w nosie opinie Zbigniewa Ziobry"
Politycy skomentowali odwołanie Janusza Kowalskiego z funkcji wiceministra aktywów państwowych. - Regularnie ośmieszał rząd. Jak dramatyczna musi być ta ekipa, skoro dostał to stanowisko? - pyta Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO.
Janusz Kowalski pożegnał się w sobotę ze stanowiskiem wiceministra aktywów państwowych. Według nieoficjalnych informacji WP o odejściu polityka Solidarnej Polski zdecydował wyciek założeń Nowego Ładu, nad którym pracował premier Mateusz Morawiecki. Wcześniej Kowalski publicznie krytykował szefa rządu za zgodę na powiązanie wypłat środków unijnych z zasadą przestrzegania praworządności.
Odwołanie Janusza Kowalskiego. Kamila Gasiuk-Pihowicz o rozstawianiu koalicjantów
Dymisji polityka była jednym z tematów rozmowy w Polsat News. Kamila Gasiuk-Pihowicz nie zdziwiła się, że kariera Kowalskiego w resorcie aktywów państwowych dobiegła końca. Twierdzi, że regularnie ośmieszał rząd i wygłaszał absurdalne stanowiska. Posłanka KO dodała, że Jarosław Kaczyński "rozstawia przystawki na politycznym stole, bo ma w nosie opinię Zbigniewa Ziobry czy Jarosława Gowina".
Beata Maciejewska odniosła się do słynnych słów Kowalskiego: "veto albo śmierć". Posłanka Lewicy uznała, że odwołany już wiceminister przewidział swoją polityczną "śmierć". Wypomniała mu również słowa o LGBT, a także pieniądze, które zarobił, zasiadając w radach nadzorczych. - Był jednym z najgorszych ministrów w tym i tak fatalnym rządzie - komentowała.
Dymisja Janusza Kowalskiego. "Symbol rozdawania stołków"
W podobnym tonie wypowiedziała się Hanna Gil-Piątek z Polski 2050 Szymona Hołowni, która "nie mogła sobie przypomnieć merytorycznych dokonań Kowalskiego". Dodała, że jest symbolem polityki opartej na rozdawaniu stołków. Urszula Pasławska z PSL powiedziała, że cała sprawa dymisji Kowalskiego kojarzy się jej z "walkami koalicyjnymi w kisielu, które nic nie wnoszą".
Hołownia będzie łowił w PiS? Komentarz rzecznika partii
Źródło: Polsat News