Janusz Korwin-Mikke: ten rząd od początku realizuje program PiS‑u
- Jest mi wstyd za tego człowieka, bo ja kiedyś go szanowałem. Naprawdę wstyd mi za tego karła - powiedział Janusz Korwin-Mikke pytany o plany rządu na 2014 r., które przedstawił w piątek premier Donald Tusk. Lider Nowej Prawicy był gościem programu "Panorama dnia" w TVP Info.
11.01.2014 | aktual.: 11.01.2014 12:15
– Ten rząd od początku realizuje program PiS-u. Walka z dopalaczami, walka z kibolami, hazardem i temu podobne to wszystko są punkty Prawa i Sprawiedliwości – przekonywał polityk . Korwin-Mikke stwierdził, że takie zachowanie rządu wynika z faktu, iż obie partie (PO i PiS) formułują swoje plany i obietnice w oparciu o te same sondaże. – Biorą te same badania opinii publicznej i mówią to, co ich zdaniem, ludzie chcą usłyszeć. Jest to kompromitacja , a nie polityka – przekonywał.
– Weźmy np. te gnojowe umowy o pracę, bo trzeba tak powiedzieć – gnojowe umowy. Chodzi mi o państwowe umowy, bo te śmieciowe są normalne – tłumaczył Korwin-Mikke. – Dajmy na to, że chcę mieć jeden dzień urlopu co miesiąc, a nie mogę, bo Kodeks pracy mówi, że muszę mieć 10 dni w jednym kawałku. W przypadku umów śmieciowych nie ma takiego problemu. Oczywiście socjaliści uważają odwrotnie, ale my mamy takie zdanie – argumentował.
Janusz Korwin-Mikke odniósł się również do zapowiedzi premiera dotyczącej poprawy sytuacji w służbie zdrowia. Harmonogram działań prowadzących do skrócenia kolejek do lekarzy, szczególnie specjalistów, rząd ma zaprezentować w marcu. – Trzeba zlikwidować państwową służbę zdrowia i oddać ludziom pieniądze, które płacą na nią co miesiąc – mówił. – W weterynarii nie ma kolejek, prawda? Bo jest prywatna!. Polityk doprecyzował, że nie chodzi mu o sprywatyzowanie szpitali, ale „likwidację służby zdrowia w całości”. – Jest rzeczą zdumiewającą, że ludzie wierzą, że w tej chwili, że można zapłacić za operacje oraz utrzymać bandę darmozjadów w Narodowym Funduszu Zdrowia, Ministerstwie Zdrowia itp. i na to nas stać, ale żeby utrzymać samych lekarzy i pielęgniarki nas nie stać – tłumaczył Korwin-Mikke.
Na konferencji rząd oświadczył, że wśród jego celów jest obniżenie bezrobocia poniżej 13 proc. w grudniu 2014 roku. Szef Nowej Prawicy przekonywał, że jego zdaniem nie ma najmniejszego problemu z likwidacją bezrobocia, choćby dziś. – Wystarczy zlikwidować podatki dochodowe, płace minimalna, Kodeks pracy oraz zasiłki dla bezrobotnych i bezrobocie natychmiast zniknie – oświadczył.
Premier Donald Tusk, wraz z wicepremier Elżbietą Bieńkowską, wicepremierem Januszem Piechocińskim, ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem, ministrem pracy Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem przedstawili w piątek plany rządu na 2014 r. Zapowiedzi dotyczyły m.in. obniżenia bezrobocia, wspierania rodzin, skrócenia kolejek do lekarzy, inwestycji drogowych.
Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek powiedział, że nikt do tej pory - ani Jarosław Kaczyński, ani Leszek Miller, ani Janusz Palikot - tak precyzyjnie jak w piątek Donald Tusk nie skrytykował tego rządu. - To, co przestawił premier, te kilkanaście punktów to lista zaniechań, lista hańby tego rządu. Przez sześć i pół roku nie udało mu się zrobić tak prostych rzeczy - ocenił Rozenek.
Źródło: TVP Info/PAP