Janusz Korwin-Mikke: państwo nie może ustąpić przed siłą
- Strzelałbym do bandytów, bo mam obowiązek bronić ludzi - powiedział w programie "Kropka nad i" w TVN24 Janusz Korwin-Mikke, pytany o jego wypowiedź dla Wirtualnej Polski dotyczącą strzelania do górników.
- Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy, którzy zażądali po 50 tys. zł. To był taki sam rabunek, jak włamanie do mieszkania. Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Korwin-Mikke.
Przeczytaj cały wywiad: Korwin- Mikke: snajperzy z Majdanu byli szkoleni w Polsce
W TVN24 Korwin-Mikke podkreślił, że "nie ma takich możliwości, aby człowiek się targował przy pomocy łomu, czy kilofa". - Państwo nie może ustąpić przed siłą - stwierdził.
Polityk skomentował też wypowiedź Piotra Dudy, który zapowiedział, że Korwin-Mikke "dostanie w pysk". - Prokuratura ma obowiązek zająć się Piotrem Dudą, bo on mówi, że bandyci, którzy palą opony, to są dobrzy ludzie. Z tego, co pamiętam, pochwała bandytyzmu jest karalna - powiedział europoseł.
Monika Olejnik pytała także kandydata na prezydenta o kwestię zwrotu wraku Tu-154M. Korwin-Mikke stwierdził, że gdyby "grzecznie, acz stanowczo poprosić", to być może wrak tupolewa wróciłby do Polski.