Janusz Dobrosz wicemarszałkiem Sejmu
Janusz Dobrosz (LPR) został wybrany na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Zastąpił Marka
Kotlinowskiego (LPR), powołanego niedawno na sędziego Trybunału
Konstytucyjnego.
Sejm wybiera wicemarszałka bezwzględną większością głosów. Wymagana większość - w tym głosowaniu - wynosiła 187. Dobrosza poparło 359 posłów, przeciwko było 7, od głosu wstrzymało się 6.
Rekomendujący kandydaturę Dobrosza Mirosław Orzechowski (LPR) przekonywał posłów, że jest on kandydatem "ze wszech miar właściwym do objęcia tej wysokiej godności". Zawsze stawał w służbie prawdy i interesu polskiego. Posiada, właściwą wielkim osobom, mądrość ducha pochodzącą z wiedzy, dobrego wychowania i myśli o Polsce- powiedział Orzechowski.
54-letni Dobrosz jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego, jest żonaty, ma trzy córki. Działalność publiczną rozpoczął na początku lat 80., kiedy związał się z ruchem ludowym.
Został posłem w Sejmie kontraktowym (X kadencja 1989-1991) z listy "rządowej" dla Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.
Od 1990 r. związany był z PSL. Ponownie znalazł się w Sejmie w 1993 r. jako poseł Stronnictwa. Jako parlamentarzysta reprezentował ludowców do 2003 r.
W październiku 2003 r. wystąpił z PSL. Swą decyzję uzasadniał wtedy przede wszystkim różnicami ideowymi ze Stronnictwem dotyczącymi Unii Europejskiej, bieżącej polityki i kwestii gospodarczych.
Po opuszczeniu PSL Dobrosz przeszedł do LPR. Przed wyborem na funkcję wicemarszałka, był szefem klubu Ligi. Odejście Dobrosza to przedwyborcza kalkulacja - mówił wówczas polityk PSL Marek Sawicki. W LPR jest przewodniczącym Rady Politycznej Ligi. Dotychczas był szefem klubu LPR. W trakcie rozmów koalicyjnych między PiS i LPR nazwisko Dobrosza wymieniane było w kontekście ministra sportu.
W Sejmie poprzedniej kadencji był przewodniczącym komisji śledczej badającej prywatyzację PZU. We wrześniu 2005 roku powiedział, że raport końcowy (prac komisji) pokazuje, iż komisja nie tylko "goniła króliczka" - czyli winnych naruszeń prawa przy prywatyzacji PZU - ale udało jej się ich też "zlokalizować".
Jak sam mówi od zawsze jest wrocławianinem. W tegorocznych wyborach samorządowych był kandydatem Ligi na prezydenta Wrocławia z hasłem "Zrównoważony rozwój Wrocławia". Uzyskał poparcie 7,5% mieszkańców tego miasta, wynik lepszy niż do sejmików wojewódzkich otrzymało jego ugrupowanie. Pytany przez portal Wirtualna Polska od kiedy mieszka w stolicy Dolnego Śląska, odpowiedział, że "od trzeciego miesiąca życia". Zawsze tutaj mieszkałem, chociaż miałem propozycje funkcjonowania w Warszawie - podkreślał.
Dobrosz interesuje się stosunkami polsko-niemieckimi, w 2001 roku wydał książkę "Polska-Niemcy: trudne sąsiedztwo".