ŚwiatJanukowycz zapowiada walkę z cenzurą

Janukowycz zapowiada walkę z cenzurą

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz obiecał dziennikarzom śledztwo w sprawie przypadków cenzury w ukraińskich mediach. Deklarację tę wygłosił podczas konferencji prasowej dotyczącej stu dni jego prezydentury. Janukowycz oświadczył także, że Ukraina nie uzna niepodległości Abchazji i Osetii Południowej oraz wytłumaczył, dlaczego milicja blokuje antyprezydenckie demonstracje opozycji.

04.06.2010 | aktual.: 04.06.2010 15:56

Konferencja szefa państwa rozpoczęła się od pytań o cenzurę. Zadawali je dziennikarze, ubrani w t-shirty z napisem "Stop cenzurze". O przypadkach nacisków na prasę informowali wcześniej dziennikarze dwóch ukraińskich kanałów telewizyjnych i politycy opozycji.

- Nikt na was nie naciskał i naciskał nie będzie. Jeśli fakty cenzury istnieją, to chciałbym je zobaczyć, po czym odpowiednie służby otrzymają polecenie przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie - mówił prezydent.

Tuż przed konferencją, która odbyła się w Ukraińskim Domu w centrum Kijowa, specjalne oddziały milicyjne Berkut otoczyły szczelnym kołem ok. 200-osobową demonstrację przeciwników Janukowycza, nie pozwalając jej uczestnikom zbliżyć się do miejsca wystąpienia prezydenta.

Podobnie było dzień wcześniej, kiedy Janukowycz wygłaszał orędzie do narodu w stołecznym Pałacu Ukraina. Zwolenników opozycji, którzy chcieli protestować tam przeciw polityce szefa państwa, milicjanci zepchnęli w boczną uliczkę, a ich miejsce zajęli zwolennicy prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy. Okolic pałacu pilnowało ok. tysiąca funkcjonariuszy.

Komentując działania milicji Janukowycz oświadczył, że wywołane są one informacjami o możliwym zagrożeniu dla jego bezpieczeństwa i troską o bezpieczeństwo opozycji.

- Ja sam niczego się nie boję i dlatego zawsze wychodziłem do ludzi, byłem otwarty. Ale, jak informują mnie organy ochrony państwa, są one zobowiązane podejmować kroki z powodu istniejących dziś zagrożeń. (...) Są to poważne, udokumentowane fakty - mówił tajemniczo prezydent.

- Milicja reaguje wyłącznie na działania sprzeczne z prawem i jestem przekonany, że nie reaguje ona na barwy sił politycznych - podkreślił Janukowycz.

Prezydent Ukrainy informował także o stanie rozmów dotyczących powołania konsorcjum międzynarodowego ds. modernizacji ukraińskich gazociągów. Jak wyjaśnił, obecnie prowadzone są jedynie rozmowy na ten temat, lecz konkretnych decyzji jeszcze nie ma.

Janukowycz oświadczył jednocześnie, że Kijów nie uzna niepodległości zbuntowanych republik na terenie Gruzji - Abchazji i Osetii Południowej.

- Nigdy nie traktowałem ani Abchazji, ani Osetii Południowej, ani Kosowa jako niepodległych państw. Byłoby to złamaniem międzynarodowych norm, zgodnie z którymi naruszenie jedności terytorialnej jakiegoś państwa jest zakazane. Nie mamy prawa uznawać takich procesów - powiedział ukraiński prezydent.

Źródło artykułu:PAP
ukrainacenzurawiktor janukowycz
Zobacz także
Komentarze (1)