Janina Paradowska na czacie w WP: _w ludziach jest coraz więcej zwyczajnej złości_
(inf.własna)
24.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Niedobrą decyzją była zmiana ordynacji, zwłaszcza sposobu przeliczania głosów na mandaty, gdyż ona odebrała SLD pewne zwycięstwo. Może to brzmi jak ponury żart, ale taką zmianę ordynacji przeforsowały AWS i UW. To jest coś na kształt psa ogrodnika - twierdzi Janina Paradowska, poniedziałkowy gość czata w Wirtualnej Polsce.
Co oznacza nowy układ sił politycznych w Sejmie i Senacie? - zapytała elegia. Według Paradowskiej, tego jeszcze nie wiemy. Myślę, że nie znamy gdzieś ok. 150 posłów, którzy przyjdą na Wiejską. Nic nie wiemy o ich poglądach, ani czy potrafią być wierni swoim ugrupowaniem i na dziś mamy wyłącznie złe scenariusze: scenariusz rządu mniejszościowego albo przyspieszone wybory parlamentarne.
Zaskakująca - według naszego gościa - była spora strata SLD poniesiona w wyniku przedstawienia przez prof. Belkę części planu ratunkowego. Wydawało mi się, że straty będą, ale mniejsze, ponieważ było to postępowanie uczciwe, ale nie wyborcze. Zaskoczył mnie także rozmiar wygranej Samoobrony, ponieważ sądziłam, że uzyska ona poparcie w granicach 7-8%.
Według Paradowskiej, Liga Rodzin Polskich i Samoobrona mogą być siłami destrukcyjnymi w Sejmie. Gabriel Janowski pokazał, że nawet jeden poseł ma dużą siłę destrukcji, to pomnożone przez 100 może w ogóle uniemożliwić obrady Sejmu.
Internautów interesował również dalszy ciąg na scenie politycznej. Czy np. AWSP grozi polityczny niebyt? Komentatorka Polityki uważa, że AWSP rzeczywiście znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ nawet nie dostanie dofinansowania z budżetu. Możliwe jest więc, że rozpadnie się i niektórzy politycy jeszcze przed wyborami samorządowymi przejdą do PiS i PO. Wydaje mi się, że sama AWSP na razie nie ma pomysłu, co ze sobą zrobić.
Poprzedzająca wybory kampania - według gościa Wirtualnej Polski - przyniosła niesłychanie ciekawe wyniki wyborów. Chyba najciekawsze od 1989 roku. Sądzę, że w tej kampanii zyskali ci, którzy odrzucili polityczną poprawność, byli agresywni i brutalni, co świadczy o nastrojach społecznych, które są po prostu złe. Powiem tak, w ludziach jest coraz więcej zwyczajnej złości i ona znalazła ujście w wyborach - uważa Paradowska. (aka)
Zobacz także:
w WP - Czat Zapis czata z Janiną Paradowską