Janik: wyborcy zauważyli pychę i zadufanie SLD
Nowo wybrany przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Krzysztof Janik przyznał, że u polityków Sojuszu było wiele pychy i zadufania. W wywiadzie w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia Janik dodał, że wyborcy to zauważyli i wielu z nich odeszło od SLD.
08.03.2004 | aktual.: 08.03.2004 08:01
Janik wyraził jednak przekonanie, że Sojusz jest zdolny do wewnętrznej przemiany. Powiedział, że szansa odnowy SLD leży nie w zmianach personalnych, ale w zmianie mentalności członków partii. Nowy przewodniczący przypomniał, że konwencja SLD przyjęła zaproponowaną przez Marka Borowskiego uchwałę, krytycznie oceniającą sytuację w partii. Postanowiono też, że do końca roku zostanie zwołany kongres.
Komentując opinię Platformy Obywatelskiej, że SLD straciło znaczenie na scenie politycznej, Janik powiedział "To się okaże". Wyraził też zdziwienie, że Platforma uważa za swego głównego przeciwnika Samoobronę. Zdaniem Janika, PO legalizuje w ten sposób populizm. Przewodniczący oświadczył, że Sojusz pozostanie partią centrolewicową. Zapowiedział też, że będzie walczył o sukces na polskiej scenie politycznej.
Nowy szef SLD zapowiedział, że premier Leszek Miller podejmie decyzję w sprawie Aleksandry Jakubowskiej, która zrezygnowała z funkcji wiceprzewodniczącej SLD, ale pozostaje szefem gabinetu politycznego premiera. Dodał, że będzie rozmawiał z Andrzejem Celińskim, który podczas konwencji skrytykował Jakubowską i też zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego.
Krzysztof Janik oświadczył, że Sojusz pozostanie partią centrolewicową. Zapowiedział też, że będzie walczył o sukces na polskiej scenie politycznej.