Janik: układanie się za stanowiska to nie w moim stylu
Przy tak kluczowych rozstrzygnięciach, które stawiają przed nami zupełnie nowe problemy, takie układanie się za stanowiska to nie w moim stylu - powiedział dziennikarzom szef klubu SLD, Krzysztof Janik.
24.01.2004 13:15
Zareagował w ten sposób na pytania dziennikarzy o żądania stanowisk, jakie w piątek przed głosowaniem senackich poprawek do budżetu wysunął szef Partii Ludowo-Demokratycznej Roman Jagieliński.
"Ja bym chciał w polityce parlamentarnej zrezygnować z takich 'dealów' - raz ktoś zagłosuje za jedną sprawą, raz za drugą, a w zamian za to coś dostanie. Tak to można sobie handlować przy jakichś mniej ważnych rozstrzygnięciach" - powiedział Janik.
Podkreślił, że przy tak kluczowych sprawach, jakich dotyczyły piątkowe głosowania, "takie układanie się za stanowiska" nie jest w jego stylu.
Według posła SLD Piotra Gadzinowskiego, Jagieliński zażądał dla swojego ugrupowania kilku stanowisk, m.in. wicemarszałka Sejmu, wicepremiera, wiceministra skarbu. Miał to zrobić w piątek po południu przed głosowaniami ważnych dla rządu senackich poprawek do budżetu.
Ostatecznie ugrupowanie Jagielińskiego wystąpiło w piątek z koalicji parlamentarnej z SLD-UP i wraz z kołem Polska Racja Stanu utworzyło nowy Federacyjny Klub Parlamentarny. Klub ten, którego szefem został Jagieliński, a sekretarzem były minister zdrowia i były członek SLD Mariusz Łapiński, zagłosował w sprawie senackich poprawek do budżetu przeciw rządowi.