Janik: przebieg głosowań nad raportami przejawem kryzysu konstytucyjnego
Przejawem kryzysu konstytucyjnego - pogwałceniem regulaminu Sejmu i lekceważeniem podejmowanych przez Prezydium i Konwent Seniorów ustaleń - był w ocenie przewodniczącego SLD Krzysztofa
Janika przebieg piątkowych głosowań nad sprawozdaniem komisji
śledczej badającej tzw. aferę Rywina.
29.05.2004 | aktual.: 29.05.2004 14:47
W piątek wieczorem posłowie wybrali raport Zbigniewa Ziobro (PiS) spośród innych wniosków mniejszości do sprawozdania komisji śledczej badającej aferę Rywina. Opozycja uznała, że jest on ostatecznym raportem komisji przyjętym przez Sejm.
"Sprawa zakończenia prac nad sprawozdaniem Komisji Śledczej nie jest zamknięta" - powtórzył w sobotę na konferencji prasowej Janik. Zapowiedział też, że klub SLD zwróci się do Prezydium Sejmu o zbadanie zastosowanych w tej sprawie procedur, zasięgnięcie dodatkowych ekspertyz prawnych i przedstawienie w tej sprawie opinii Sejmowi. Przedstawi także projekt zmian w regulaminie Sejmu i ustawie o komisji śledczej, które miałyby zapobiec powtarzaniu się w przyszłości takich sytuacji.
Zapytany o oczekiwania Sojuszu, czy na przykład będzie chciał anulowania piątkowych głosowań, Janik powiedział, że nie, "pewne rzeczy już są za nami". A ekspertyzy - jak deklarował - są niezbędne, by ustalić gdzie popełniono błąd, także po to aby poprawić ustawę o komisji śledczej i regulamin Sejmu.
Dziennikarze indagowali go także, czy SLD zamierza odwołać marszałka Sejmu Józefa Oleksego, skoro nie realizował on m.in. ustaleń Konwentu Seniorów. "Marszałek Józef Oleksy jest dobrym marszałkiem Sejmu, a my nie zamierzamy w tej sprawie nie tylko że nic robić, ale będziemy bronić jego autorytetu" - podkreślił szef klubu SLD.
Janik przyznał jednocześnie, że mimo pierwotnej decyzji SLD o nie wzięciu udziału w głosowaniu nad sprawozdaniem komisji, a następnie głosowaniem nad poszczególnymi wnioskami mniejszości, było podyktowane chęcią "niedopuszczenia do uchwalenia wniosków zawierających tezy absurdalne".
"Tak się nie stało. Zjednoczone siły nas pokonały" - powiedział.
Raport Ziobry uzyskał bezwzględną większość głosów i największe poparcie spośród wszystkich sześciu wniosków mniejszości. Posłowie w kolejnych turach odrzucili wnioski: Bohdana Kopczyńskiego (niezrz.), Józefa Szczepańczyka (PSL), Jana Rokity (PO) i Tomasza Nałęcza (SdPl). Jako ostatni odpadł wniosek Jana Łącznego (Samoobrona). W ostatnim głosowaniu za wnioskiem mniejszości Ziobro było 190 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 188.
Po tym głosowaniu okazało się, że opozycja i marszałek różnie zinterpretowali ustalenia, co do sposobu ostatecznego głosowania podjęte wcześniej na Konwencie Seniorów.
Oleksy oraz posłowie SLD twierdzili, że należy jeszcze raz poddać raport Ziobry pod głosowanie, bo dopiero gdy w tym głosowaniu raport uzyska większość, będzie mógł być uznany za przyjęty przez Sejm, a jeśli nie - musi jeszcze zostać przegłosowany raport komisji autorstwa Anity Błochowiak (SLD).
Głosowanie, którego domagał się Sojusz, okazało się jednak niemożliwe, bo opozycja opuściła salę obrad uznając, że sprawa została już zakończona. Oleksy odroczył zakończenie procedury głosowania nad raportem komisji do następnego posiedzenia. Planowane posiedzenie ma się rozpocząć 16 czerwca, ale marszałek nie wykluczył zwołania dodatkowego.