Janik, nie po oczach... tylko do dymisji
Dwieście plakatów zatytułowanych "Janik, nie po oczach", przedstawiających ofiarę policyjnej interwencji podczas rolniczego protestu w Cieni Drugiej koło Kalisza, wywiesili we wtorek w Poznaniu działacze Nowej Lewicy. Organizatorzy akcji uważają, że po wydarzeniach w Cieni minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik powinien podać się do dymisji.
11.03.2003 | aktual.: 11.03.2003 14:01
"Podczas ostatnich rolniczych protestów rząd rozkazał strzelać do rolników. W wyniku akcji policyjnej w miejscowości Cienia pod Kaliszem jeden z protestujących rolników stracił oko. Nad wydarzeniem tym wszyscy szybko przeszli do porządku dziennego. Uważamy, że minister Janik powinien podać się do dymisji, a policjanci, którzy potraktowali rolniczy protest jak rozróbę pseudokibiców, powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej" - powiedział w poniedziałek Maciej Roszak z Nowej Lewicy.
Plakaty przedstawiają poszkodowanego rolnika i policjanta strzelającego do rolników przez dziurę w płocie. Na plakacie jest czerwony napis - "Janik, nie po oczach" - Wielkopolska 13.02.2003 (dzień w którym doszło do starć policji z protestującymi rolnikami).
Nowa Lewica jest ugrupowaniem politycznym, utworzonym przez część działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) z Piotrem Ikonowiczem na czele. NL powstała w Poznaniu w grudniu 2002 r. i skupia ludzi, którzy odcinają się od poglądów liberalnych, ale nie chcą też powrotu zasad obowiązujących w PRL.
"Chcemy Polski nowoczesnej, tzn. takiej, w której sprawiedliwość społeczna nie jest jedynie przedwyborczym sloganem, a demokracja nie jest tylko castingiem kłamców, których łupem pada wszystko, co powinno być wspólne" - piszą w swoich ulotkach członkowie Nowej Lewicy. (reb)