Jan Łopuszański: brak publikacji Traktatu Akcesyjnego matactwem procesowym
Szef Porozumienia Polskiego Jan Łopuszański
uważa, że brak publikacji Traktatu Akcesyjnego w Dzienniku Ustaw
uniemożliwia zaskarżenie tego dokumentu do Trybunału
Konstytucyjnego i jest "matactwem procesowym" ze strony prezydenta
i ministra spraw zagranicznych.
Łopuszański poinformował na czwartkowej konferencji w Sejmie, że od 19 marca 2004 roku jest gotowy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sprzeczności Traktatu Akcesyjnego z konstytucją. Wniosek podpisało 71 posłów z Porozumienia Polskiego, Ruchu Odbudowy Polski, Ruchu Katolicko-Narodowego, PSL, Samoobrony i niezrzeszonych.
Traktat Akcesyjny, który jest podstawą prawną przyjęcia 10 nowych krajów do Unii Europejskiej, podpisało 16 kwietnia ub.r. w Atenach 25 państw - 15 obecnych członków UE i 10 nowych, w tym Polska.
Łopuszański powiedział, że barierą formalną do rozpatrzenia wniosku przez TK jest brak publikacji Traktatu Akcesyjnego w Dzienniku Ustaw. "Unieruchomianie procedury skargowej do TK, w sytuacji kiedy sprzeczność pomiędzy konstytucją a Traktatem Akcesyjnym jest oczywista, jest sytuacją od strony prawniczej kuriozalną" - ocenił.
Szef RKN Antoni Macierewicz przytoczył list prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Marka Safjana, w którym napisał on, że "wniosek grupy posłów w sprawie zgodności z konstytucją umowy międzynarodowej może dotyczyć wyłącznie umowy już ratyfikowanej i ogłoszonej w Dzienniku Ustaw, czyli umowy będącej źródłem powszechnie obowiązującego prawa".
Zdaniem Macierewicza, uniemożliwienie przez prezydenta zaskarżenia Traktatu Akcesyjnego do trybunału jest złamaniem konstytucji i podstawowych praw obywatelskich. "Prezydent ma świadomość, że postępuje bezprawnie i chce, by fakty dokonane uniemożliwiły działanie prawne w obronie RP" - podkreślił.
Łopuszański uważa, że działania szefa MSZ Włodzimierza Cimoszewicza i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego zmierzają do tego, żeby trybunał rozpatrywał wniosek w sprawie sprzeczności Traktatu Akcesyjnego z konstytucją po 1 maja, czyli w momencie kiedy Polska już wstąpi do UE. W jego ocenie, takie zjawisko należy nazwać "matactwem procesowym".
Także Ewa Kantor (koło Dom Ojczysty) oceniła, że wstrzymywanie publikacji Traktatu Akcesyjnego w Dzienniku Ustaw "jest działaniem celowym i zamierzonym".