Jakubowska: rząd nadal nie rozważa podziału noweli o rtv
Szefowa gabinetu politycznego premiera Aleksandra Jakubowska zaprzecza jakoby - jak podawał komunikat CIR - rząd brał pod uwagę konieczność wyodrębnienia z noweli o rtv przepisów europejskich, tak by miały one szansę na szybsze przyjęcie przez Sejm.
06.05.2003 19:23
Podziału projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji na część zawierającą przepisy bezpośrednio dostosowujące nasze ustawodawstwo do norm europejskich i drugą - z pozostałymi, budzącymi kontrowersje, zapisami domagają się od kilku miesięcy nadawcy prywatni. Rząd był przeciwny takiemu rozwiązaniu. Do przegłosowania go nie było też większości w sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która obecnie pracuje nad nowelą.
W komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów wśród działań dostosowawczych do norm UE, które - według rządu - wymagają przyspieszenia, znalazło się uchwalenie przez Sejm nowelizacji o rtv. Rząd - według CIR - zobowiązał resort kultury do tego, by nowela została uchwalona do 14 maja.
"W razie przedłużania się prac konieczny może okazać się powrót do dyskusji nad ewentualnym wydzieleniem z projektu ustawy kwestii europejskich" - napisano w komunikacie przekazanym dziennikarzom.
Szefowa gabinetu politycznego premiera nie ukrywała zdziwienia tym zapisem. Zapewniła, że o niczym takim na posiedzeniu rządu nie było mowy.
"Nic takiego nie było postanowione. To zdanie po prostu jest nieuprawnione; nie ma żadnej decyzji o podzieleniu tej ustawy, bo jej się nie da podzielić" - powiedziała PAP we wtorek Jakubowska.
Dodała, że zdanie o możliwości powrotu do dyskusji o konieczności podziału noweli musiało się znaleźć w komunikacie CIR "przez pomyłkę".
Jakubowska liczy, że jeszcze nad rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu projekt ostatecznie przyjmie Komisja Kultury i Środków Przekazu, a na kolejnym posiedzeniu posłowie przystąpią do drugiego czytania noweli.
Pod koniec kwietnia z powodu braku kworum sejmowej komisji nie udało się rozpatrzyć zastrzeżenia Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej co do niezgodności projektu noweli o rtv z ustawodawstwem europejskim.
Prace nad nowelą ciągną się przeszło rok. Od początku przeciwko noweli protestują nadawcy prywatni, według których nowela m.in. wzmacnia ich kosztem pozycje mediów publicznych. Nadawcy komercyjni krytykowali też przepisy ograniczające koncentrację kapitału w mediach.
Proponowali, by Sejm w pierwszej kolejności przyjął zapisy rzeczywiście dostosowujące nasze prawo do norm europejskich. Pozostałe miały być ponownie przedyskutowane i zmienione.
Postulaty o potrzebie podziału noweli nasiliły się po tym, jak "Gazeta Wyborcza" opisała korupcyjną propozycję Lwa Rywina w związku z nowelą. Sejmowa komisja śledcza bada teraz m.in., czy w trakcie prac nad projektem doszło do nieprawidłowości.
Unia Europejska zamknęła negocjacje w sferze polityki audiowizualnej z Polską pod warunkiem przyjęcia przez nasz kraj określonych zmian w prawie o mediach. Pierwotny termin tego zobowiązania upłynął w grudniu ubiegłego roku. Chodzi m.in. o liberalizację przepisów dotyczących udziału kapitału zagranicznego w radiu i telewizji czy tzw. kwot programowych.