Jakubowska odchodzi od ustawy o rtv
Aleksandra Jakubowska szefowa gabinetu politycznego premiera nie będzie już reprezentować rządu w pracach nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji na forum parlamentu.
13.03.2003 | aktual.: 13.03.2003 17:33
Jakubowska jako wiceminister kultury pilotowała te prace od momentu przejęcia przez rząd projektu przygotowanego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Problem pojawił się, kiedy na początku stycznia tego roku została szefową gabinetu politycznego premiera. Leszek Miller postanowił wówczas, że Jakubowska będzie nadal zajmowała się projektem nowelizacji i to ona na forum sejmowej komisji zabierała głos w imieniu rządu.
W czwartek Jakubowska wyjaśniła, że ekspertyzy prawne wykazały, że to resort kultury i jego przedstawiciele powinni w tym przypadku prezentować stanowisko rządu. Minister dodała, że w ramach rządu będzie jednak nadal pomagać w pracach nad nowelą.
Już jako posłanka Jakubowska odpierała w trakcie czwartkowej debaty zarzuty, że intencją rządowej nowelizacji ustawy o rtv była prywatyzacja któregoś z kanałów TVP. "Ten rząd nigdy nie wydałby zgody na taką prywatyzację i mam nadzieję, że ten parlament również" - podkreśliła.
Jakubowska dodała, że rząd od początku stał na stanowisku, że jakiekolwiek rozporządzanie akcjami TVP może odbyć się tylko za zgodą Sejmu. Wyjaśniła, że takie stanowisko bierze się stąd, że TVP jest dobrem narodowym i bez względu na to, jaka jest większość w parlamencie, jaki jest rząd, to telewizja publiczna, "krytykowana za te kilkanaście czy kilkadziesiąt minut dziennie, które poświęca polityce, w dalszym ciągu jest przez widzów oglądana i mieści się po prezydencie jako instytucja największego zaufania publicznego".
Według Jakubowskiej, warto natomiast zastanowić się, czy nie da się zmienić zasad wyboru członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "Bo konstytucji, myślę, w tym parlamencie nie zmienimy, ale pewne zasady wyłaniania kandydatów do KRRiT poza podziałami politycznymi może uda się stworzyć" - powiedziała minister. (reb)