"Jak taki samolot jak Tu‑154 mógł stracić skrzydło?"
Antoni Macierewicz przedstawiając instrukcję użytkowania samolotu Tu-154, powiedział, że jego zespół ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, będzie chciał wyjaśnić, jak jeden z najsilniejszych samolotów świata mógł utracić skrzydło po uderzeniu w drzewo o grubości 40 cm.
13.08.2010 | aktual.: 13.08.2010 16:40
Zespół ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej podsumował swoje dotychczasowe dokonania i wymienił listę osób, z którymi chciałby się spotkać. Wśród nich znaleźli się m.in. premier Donald Tusk, szef kancelarii premiera Tomasz Arabski, minister zdrowia Ewa Kopacz czy szef MON Bogdan Klich.
Antoni Macierewicz przedstawił też m.in. instrukcję eksploatacji Tu-154. Dokument w języku rosyjskim zawiera m.in. informacje nt. parametrów technicznych samolotu, w tym budowy skrzydeł.
Szef komisji przyznał, że dokumentacja ta jest szczególnie ważna dla rozstrzygnięcia wiarygodności przedstawionej wersji wypadku, która jako przyczynę katastrofy podaje złamanie skrzydła.
Powołanie zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej było inicjatywą Prawa i Sprawiedliwości. W początkach działalności zespół liczył 60 posłów tej partii, obecnie liczy już 152 członków. Do tej pory odbyły się cztery wysłuchania: rodzin ofiar katastrofy, ich pełnomocników, żony tragicznie zmarłego Przemysława Gosiewskiego, Beaty Gosiewskiej, oraz odpowiedzialnego za przetarg samolotów dla ViP-ów wiceministra obrony w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, Jacka Kotasa.
Jak mówił Antoni Macierewicz, efektem pracy zespołu ma być zbiór zweryfikowanych faktów nt. okoliczności tragedii, który można będzie nazwać raportem lub białą księgą.
Długa lista kandydatów do wysłuchania
- Prezydium zespołu postanawia zaprosić na wysłuchanie przed zespołem parlamentarnym prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego, ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, minister zdrowia Ewę Kopacz, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jacka Cichockiego - poinformowała na konferencji prasowej Anna Sikora (PiS), która jest członkiem zespołu ds. katastrofy smoleńskiej.
Ponadto zespół chciałby także wysłuchać: szefa kancelarii prezydenta Jacka Michałowskiego, szefa BBN Stanisława Kozieja, byłego wiceszefa BBN Witolda Waszczykowskiego, współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego: Jacka Sasina, Andrzeja Dudę, Macieja Łopińskiego, przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmunda Klicha; szefa ochrony rządu gen. Mariana Janickiego, byłego szefa 36. specjalnego Pułku Lotnictwa płk. Ryszarda Raczyńskiego, szefa ABW Krzysztofa Bondaryka, szefa SKW Krzysztofa Noska, rzecznika MSZ Piotra Paszkowskiego oraz prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Szef zespołu Antoni Macierewicz mówił, że ma już wstępną odpowiedź od niektórych osób. Nie chciał jednak mówić o kogo chodzi. - Z kilkoma z tych osób już ustalamy terminy - dodał. Według niego pierwsze spotkanie odbędzie się najprawdopodobniej jeszcze przed 20 sierpnia.
- Pan premier i ministrowie jego rządu są do dyspozycji organów i instytucji badających katastrofę smoleńską na czele z prokuraturą. Jednak ani pan premier, ani inni przedstawiciele administracji rządowej nie planują udziału w pracach zespołu posła Macierewicza - podkreślił rzecznik rządu Paweł Graś pytany o zaproszenie Donalda Tuska.
Andrzej Seremet powiedział dziennikarzom kilka dni temu, że jeśli zostanie zaproszony na spotkanie z zespołem, to je rozważy, ale "nie jest pewien, czy znajdzie podstawy prawne do uwzględnienia takiej prośby".