PolskaJak "Solidarność" przerywała "Dziennik Telewizyjny"?

Jak "Solidarność" przerywała "Dziennik Telewizyjny"?

Głęboka komuna. Kilka tysięcy toruńskich rodzin ogląda jak co dzień "Dziennik Telewizyjny". Nic nadzwyczajnego. Dopóki na ekranie nie pojawi się napis: "Bojkot wyborów naszym obowiązkiem..." - relacjonuje "Gazeta Wyborcza".

28.08.2010 | aktual.: 30.08.2010 10:00

Wiosną 1985 r. grupa naukowców z Torunia nadawała już nielegalne audycje radiowe. Postanowili jednak dotrzeć do większej części społeczeństwa.

Konstruują sprzęt pozwalający zakłócać odbiór programu tv i nadawać w zamian plansze z hasłami, nielegalnej wówczas, opozycji.

To był zuchwały czyn, doceniony i opisany wtedy za granicami Polski.

W poniedziałek, z udziałem bohaterów tamtej akcji, odbędzie się premiera filmu pt. "Hakerzy Wolności" - kończy "Gazeta Wyborcza".

Źródło artykułu:PAP
solidarnośćrocznicatelewizja
Zobacz także
Komentarze (0)