Jak się leczyć to tylko w towarzystwie
Starsze osoby, które idą w towarzystwie na wizytę do lekarza są bardziej zadowolone z opieki medycznej, niż osoby, które odwiedzają lekarza w pojedynkę - wynika z badań, o których informuje pismo "Archives of Internal Medicine".
16.07.2008 | aktual.: 16.07.2008 09:53
Naukowcy z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health w Baltimore zbadali grupę 12018 starszych osób - w wieku 65 lat i więcej. Ponad jedna trzecia z nich (39%) przyznawała, że na wizyty lekarskie chodzi w czyimś towarzystwie - najczęściej była to żona (ponad połowa przypadków); a w dalszej kolejności dorosłe dzieci (32% przypadków); inni krewni (7%); współlokatorzy, przyjaciele lub sąsiedzi (5%). Niewielki odsetek stanowiły pielęgniarki i różni urzędnicy.
Pacjenci, którzy przychodzili na wizyty z osobą towarzyszącą byli przeważnie starsi, mniej wykształceni i w gorszym stanie zdrowia.
Okazało się, że towarzystwo w czasie wizyt lekarskich zwiększało zadowolenie pacjenta z technicznych umiejętności lekarza, udzielanych przez niego informacji i jego zdolności interpersonalnych.
Osoby towarzyszące chorym przeważnie pomagały w komunikacji z lekarzem (64% przypadków), zapisując jego wskazówki i zalecenia, udzielając informacji na temat stanu i chorób pacjenta, zadając lekarzowi pytania i wyjaśniając to co mówił do chorego.
Ponad połowa towarzyszy (52%) pomagała pacjentom w transporcie do lekarza, niemal jedna trzecia (28%) uważała, że udziela choremu wsparcia moralnego, a 17% pomagało umawiać wizyty.