PolskaJak się bronić przed jesienną chandrą?

Jak się bronić przed jesienną chandrą?

Jesienna chandra może dopaść każdego. Jak się przed nią bronić?
To fakt, mam więcej pacjentów i bez wątpienia jest to efekt jesiennej aury – mówi lekarz psychiatra Beata Jaworska, która zazwyczaj przyjmuje tygodniowo 150 chorych, a teraz dodatkowo 60 więcej.

Jak się bronić przed jesienną chandrą?
Źródło zdjęć: © SP/GW

13.10.2007 | aktual.: 13.10.2007 10:04

Jednak gorsze samopoczucie psychiczne głogowian to jeszcze nie depresja, a tylko chandra, czyli apatia, uczucie beznadziejności, lęki i zły humor. Zdarzają mi się chwile zwątpienia, kiedy odechciewa się wszystkiego – mówi starosta głogowska Anna Brok. Wtedy najlepszym lekarstwem jest rodzina, która potrafi mnie zrozumieć i wesprzeć. Poza tym, jak każda kobieta lubię w takich chwilach pochodzić po sklepach i wcale nie muszę niczego kupować, aby poprawić sobie humor.

Uciec i pomyśleć

Prawdziwym mężczyznom, a do takich zapewne należy rzecznik głogowskiej policji Bogdan Kaleta, także czasami przytrafiają się złe nastroje. Gdy nie miałem jeszcze dziecka, które absorbuje mnie teraz do późnego wieczora, wyjeżdżałem w góry i jeździłem na rowerze. To najlepszy sposób na oderwanie się od codziennych problemów – zdradza swój sposób na chandrę policjant. Na radną miejską Ewę Pawlak-Osomańską wyjątkowo przygnębiająco działa deszcz. Wsiada wtedy w samochód i jedzie w ciche miejsca, gdzie odzyskuje wigor. Trzeba myśleć pozytywnie – mówi radna.

Sam na sam ze sobą

Najlepszym sposobem na odzyskanie pogody ducha jest relaks – mówi psychiatra Beata Jaworska, która zaleca spacery, aktywność fizyczną, dietę bogatą w sole mineralne i witaminy oraz, jeśli komuś brakuje słońca, solarium. Po leki, w tym te ziołowe bez recepty, sięgajmy w ostateczności – ostrzega lekarka. Kiedy byłem młodym księdzem, wsiadałem do pociągu i jechałem do Karpacza. Wchodziłem na Śnieżkę i od razu było lepiej. Teraz, aby „przewietrzyć” głowę musi mi wystarczyć jazda rowerem, bo i czasu brakuje i kondycja już nie ta – mówi ks. Janusz Idzik, któremu także zdarza się mieć gorsze dni. W Głogowie jest kilka miejsc, gdzie można aktywnie spędzić czas. W OK. Parku na os. Piastów Śląskich czeka na przykład kręgielnia, a w Miejskim Ośrodku Kultury kursy tańca towarzyskiego czy aerobik. Niestety, gorzej jest z dostępem do basenów. Indywidualnie można z nich korzystać tylko w weekendy.

Ile kosztuje rekreacja?

Godzina w kręgielni – od poniedziałku do czwartku do godz. 18 – 35 zł, po godz. 18 – 40 zł. W weekend do godz. 18 – 45 zł, po godz. 18 – 50 zł.

Kurs tańca MOK, środa w godz. 20–21.30 – 50 zł.

Aerobik MOK – karnet 50 zł

Basen SP 10 – sobota, niedziela w godz. 10–16, bilet normalny 5 zł, ulgowy 2 zł.

Basen SP 12 – sobota, niedziela w godz. 12–17, bilet normalny 6 zł, ulgowy 3 zł.

Grota solna hotel Qubus 45 minut – 7 zł

Danuta Bartkowiak

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)