Jak Polak może zostać Niemcem?
Niemieccy pracownicy administracji informując o szczegółach uzyskiwania niemieckiego obywatelstwa pokazują najczęściej uśmiechniętą twarz urzędnika dodając, że Niemcy żyją dzięki różnorodności swoich obywateli. Wnieść swój wkład w tą różnorodność przez uzyskanie niemieckiego paszportu nie jest jednak sprawą łatwą.
Przez niektórych pożądane, dla innych naturalna kolej rzeczy po wstąpieniu w związek małżeński z niemieckim partnerem lub długim pobycie - obywatelstwo RFN jest na pewno korzystne w wielu aspektach, by wspomnieć możliwości zarobkowania, leczenia w Niemczech czy choćby kwestia zwolnienia z obowiązku wizowego wielu państw.
Uzyskanie tego dokumentu zawsze następowało wyłącznie na żądanie zainteresowanego i po wypełnieniu przez niego stosownego wniosku, choć system zachęt zupełnie inaczej wyglądał np. dla Polaków ze Śląska. Tak czy owak z własnym wnioskiem może wystąpić każdy kto ukończył 16 rok życia. W innym przypadku jego prawni opiekunowie.
Cena za złożenie wniosku jest niemała. Za 255 euro urzędnicy zapoznają się z wnioskiem dorosłego, za jedną piątą tej kwoty - nieletniego. Na korzystne jego rozpatrzenie największe szanse ma oczywiście dziecko przynajmniej jednego rodzica, będącego Niemcem. Drugi z rodziców może mieć dowolne obywatelstwo, powodując na przykład, że dziecko uzyskuje podwójną przynależność narodową. Nie zmienia to faktu, że ustawodawca niemiecki uznaje takie dziecko za bezwarunkowo niemieckie, w czym widać rękę niemieckiego ustawodawcy wychodzącego naprzeciw problemom demograficznym RFN. Ale sytuacja jest jasna także w przypadku człowieka, który na niemieckiej ziemi przyszedł na świat, choć żadne z rodziców nie jest tutejszym obywatelem. Taka osoba automatycznie zostaje zarejestrowana jako Niemiec, musi jednak po osiągnięciu pełnoletniości zdecydować czy przy nim zostaje, czy wybiera obywatelstwo rodziców.
Poza powyższymi przypadkami zaczynają się schody. Składa się na to szereg warunków, które w istocie nie zmieniają się od lat. Konieczne będą zatem: nieograniczone czasowo pozwolenie pobytu w momencie nabywania obywatelstwa, stały przynajmniej ośmioletni pobyt w Niemczech, dostateczna znajomość niemieckiego języka, konstytucji i społeczeństwa, z czego dwa ostatnie sprawdzane są na pisemnym teście. Poza tym niekaralność (również za granicą), zgoda na uznanie demokratycznego porządku państwa niemieckiego, co znaczy ni mniej ni więcej, że władze sprawdzą, czy kandydat na Niemca nie udzielał się w stowarzyszeniach walczących z zapisami konstytucji. No i najważniejsze: należy się zrzec starego obywatelstwa. Niemieckie państwo jest generalnie przeciwne zatrzymaniu go, co na szczęście nie dotyczy państw Unii Europejskiej i Szwajcarii. Dla niektórych Polaków był to duży moralny problem przed rokiem wstąpienia naszego państwa w struktury unijne. Jednak już wtedy było wielu ludzi, którzy na swojej drodze do
upragnionego celu posunęli się bardzo daleko. Znany jest przypadek, kiedy jeden z Polaków dla udowodnienia swoich rzekomo niemieckich korzeni, pokazał zdjęcie dziadka w mundurze niemieckim. Problem w tym, że człowiek na zdjęciu do armii niemieckiej wcielony został siłą pod groźbą rozstrzelania i najprawdopodobniej przewracał się w grobie wobec tego, co robi jego wnuczek. Ten ostatni obywatelstwo uzyskał zaskakująco szybko, stając się przy tym beneficjentem szeregu socjalnych pomocy, skierowanych do nowych obywateli, zwanych "Spätaussiedler". Mógł między innymi podjąć pracę i zapisać się na kurs językowy. Co do opanowania języka, nie jest ono niezbędne dla uzyskania niemieckiego paszportu. Wystarczy znajomość w mowie i piśmie na poziomie egzaminu Zertifkat Deutsch B1 czy choćby dyplom ukończenia niemieckiej szkoły ponadpodstawowej. Ostatecznie znajomość języka można udowodnić na państwowym egzaminie, jeśli żaden z powyższych warunków nie jest spełniony.
Warunek znajomości niemieckiej konstytucji, społeczeństwa i historii od 1 września ubiegłego roku wiąże się z egzaminem. Na godzinnym teście wielokrotnego wyboru z czterema możliwymi odpowiedziami pojawiają się 33 pytania ze zbioru 310 wcześniej opublikowanych. Prawidłowa odpowiedź na 17 z nich oznacza zaliczenie testu.
Niezależnie od tego każdy z 16 niemieckich landów zadaje egzaminowanym najczęściej dodatkowe pytania, wiążące się ze specyfiką konkretnego regionu. Tematycznie testowe pytania obejmują trzy dziedziny: polityka i demokracja, historia i odpowiedzialność oraz człowiek i społeczeństwo.
Przykładowe pytania, które w zeszłym roku zostały upublicznione, dotyczą m.in. ilości niemieckich landów, roli opozycji w niemieckim parlamencie, roku założenia Republiki Federalnej Niemiec (1939, 1945, 1949 czy 1951), prawnie obowiązującego w Niemczech wieku pełnoletniości. Może też paść pytanie o stolicę wybranego landu.
Ciekawostką jest fakt, że pomimo pozornej niewielkiej trudności zadań, w zeszłym roku problem z ich rozwiązaniem mieli pracownicy niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Ułatwione zadanie w walce o obywatelstwo niemieckie mają partnerzy życiowi Niemców. W każdym razie nie muszą mieszkać w Niemczech 8 lat by swój wniosek złożyć. Nie słyszy się o fikcyjnych małżeństwach Polaków z Niemcami, choć zagwarantowane w taki sposób otrzymanie obywatelstwa jest z reguły dożywotnie niezależnie od późniejszych okoliczności. Zresztą utrata niemieckiego paszportu nie jest realnym zagrożeniem. Najczęściej wiąże się automatycznie z nabyciem praw obywatelskich innego kraju lub wstąpieniem w szeregi jego armii.
Z Drezna dla polonia.wp.pl
Witold Horoch