Jak liczyć głosy w wyborach samorządowych?
Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka (PSL) i Ryszarda Kalisza (SLD), po opublikowaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadną decyzje o ewentualnym projekcie nowelizacji dotyczącym metody przeliczania głosów na mandaty w wyborach samorządowych.
25.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek Trybunał uznał za niekonstytucyjne przepisy wprowadzające system d'Hondta, który sprzyja dużym ugrupowaniom, w miejsce korzystnego dla małych i średnich systemu St. Lague'a, ze względu na wadliwy tryb ich uchwalenia.
Jednocześnie Trybunał uznał, że konieczne jest podjęcie inicjatywy ustawodawczej, która określi sposób przeliczania głosów na mandaty w wyborach samorządowych.
Zakwestionowane przez Trybunał przepisy stracą moc w momencie ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw. Kalisz, który przed Trybunałem reprezentował Sejm, powiedział we wtorek dziennikarzom, że opinia TK, iż po uznaniu za niekonstytucyjne przepisów o metodzie d'Hondta powstaje luka prawna, wzbudziła kontrowersje, m.in. wśród konstytucjonalistów.
Według niego, dopiero po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia Trybunału, które ukaże się w Dzienniku Ustaw wraz z sentencją wyroku, nastąpi decyzja co do ewentualnej inicjatywy ustawodawczej w sprawie przepisów określających metodę przeliczania głosów na mandaty w wyborach samorządowych.
Natomiast Kuźmiuk, który był jednym z inicjatorów zaskarżenia do TK przepisów o metodzie d'Hondta powiedział, że zdaniem ekspertów sejmowych jest metoda przeliczania głosów na mandaty, i że nie rozumie stanowiska TK. PSL, które Kuźmiuk reprezentuje opowiada się za metodą St. Lague'a. Zgodnie z prawem Trybunał ma obowiązek w ciągu 30 dni od dnia wydania wyroku przygotować jego pisemne uzasadnienie, które przekazywane jest uczestnikom postępowania. (aka)