Jak informować o śmierci żołnierza?
Amerykańska armia zapowiedziała w, że skontrolowana zostanie procedura informowania rodzin żołnierzy USA, zabitych w Afganistanie i Iraku, o okolicznościach śmierci ich bliskich. Przedstawiciel dowództwa zauważył, że zdarzają się sytuacje, kiedy rodzina nie jest informowana we właściwy sposób na temat śmierci żołnierza.
Przedstawiciel amerykańskiego dowództwa Francis Harvey wyznaczył termin ukończenia kontroli na styczeń przyszłego roku - poinformował jego rzecznik płk Thomas Collins.
Ostatnią rzeczą, jakiej byśmy chcieli, jest sytuacja, w której ktoś jest niewłaściwie informowany, jak zginął jego bliski - zaznaczył Collins. Jak podkreślił, takie problemy nie zdarzają się często; doszło do kilku incydentów. Jeden z nich dotyczy zabitego w Afganistanie słynnego futbolisty Pata Tillmana, który ochotniczo zgłosił się do armii. Jego rodzice mają pretensję do amerykańskiego dowództwa za ukrywanie prawdy o okolicznościach jego śmierci.
Tillman zginął w kwietniu 2004 roku. Władze ogłosiły go bohaterem narodowym i odznaczyły pośmiertnie Srebrną Gwiazdą, jednym z wyższych odznaczeń wojskowych.
Dopiero po pogrzebie ujawniono, że sportowiec zginął od ognia własnych żołnierzy, którzy omyłkowo wzięli go za nieprzyjaciela (tzw. friendly fire), a nie w wyniku walki z wrogiem.
Według danych Pentagonu, w Iraku od początku amerykańskiej inwazji zginęło 1954 żołnierzy USA, w tym 1528 w bezpośrednich starciach z nieprzyjacielem. W Afganistanie życie straciło - według oficjalnych danych - 200 amerykańskich żołnierzy, w tym 116 w walce.