Jak dojechać rowerem z Jasienia do centrum Gdańska? Jest problem
Jasień to dzielnica, którą przyłączono do Gdańska w latach 70. Choć upłynęło od tego czasu ponad 40 lat, to nadal widoczne są problemy w połączeniach z resztą miasta. Poza rzadką komunikacją autobusową, brakuje ścieżek rowerowych.
- Nie ma jak dojechać do centrum - skarżą się rowerzyści mieszkający na obrzeżach miasta. Mieszkańcy gdańskich dzielnic Jasień oraz Szadółki wskazują na brak ścieżek rowerowych. Jak deklarują, istniejąca infrastruktura nie gwarantuje bezpieczeństwa rowerzystów.
W tej chwili prawie 9-kilometrową trasę z nowych dzielnic do centrum można pokonać trzema drogami. Niestety żadna z nich nie jest dostatecznie przygotowana dla ruchu rowerowego. Pedałowanie w godzinach szczytu komunikacyjnego po zatłoczonej ulicy nie należy do szczególnie często praktykowanych przyjemności. Rowerzyści spowalniają ruch, a kierowcy denerwują się przez stanie w niekończących się korkach. Dojeżdżający jednośladami do centrum mają do wyboru trzy marszruty. Po pierwsze, ulicę Kartuską, która nie ma ścieżek rowerowych wytyczonych na całej długości. Drugą możliwością byłby ciąg ulicy Armii Krajowej, ale obowiązuje tam zakaz jazdy rowerem. Ostatnią ewentualnością jest ulica Jabłoniowa, na której w wielu miejscach brakuje pobocza i chodnika.
- Ulica Kartuska zostanie dostosowana dla rowerzystów. Ulica zostanie uspokojona. Ruch na niej zostanie spowolniony do 30 kilometrów na godzinę. Rowerzyści jadący pod górę, w stronę Jasienia, uzyskają pas rowerowy, po którym będą mogli bezpiecznie podróżować. Ci jadący w dół, pojadą razem z pojazdami. Rowerzyści, którzy nie będą czuli się pewnie, będą mogli jechać chodnikiem, który również zostanie dla nich dostosowany - zapewnia Grzegorz Krajewski, z referatu mobilności aktywnej Urzędu Miasta.
Wydaje się, iż ograniczenie prędkości na drogach dojazdowych do centrum miasta to dość oryginalny pomysł, który - choć ułatwi życie rowerzystom, utrudni je dla odmiany kierowcom.
